Bogata stolica Cesarstwa, miasto Opery, dla Polaków także miejsce pamiętnej odsieczy wiedeńskiej. Filmowo Wiedeń (niem. Wien) też ma wiele ciekawych miejsc do zaoferowania, wliczając w to wspaniałe budowle, zabytki, opery (w tym tą największą Operę Wiedeńską). Zaś miłośnicy kina mogą odwiedzić Austriackie Muzeum Filmu (Österreichisches Filmmuseum). Atrakcje turystyczne, zwłaszcza te kulturalne, sprawiają, że wycieczka do Wiednia jest warta rozważenia. Także w mniej turystycznych porach roku, choćby ze względu na słynny koncert noworoczny, czy jarmark bożonarodzeniowy.
Spis treści
Historia Wiednia i kawy po wiedeńsku
Pierwsza osada w tym miejscu została założona gdzieś na przełomie VI i V wieku przed naszą erą przez Celtów. Wg kronik w 15 roku przed naszą erą znajdował się w tym miejscu rzymski posterunek graniczny Castrum Vindobona. Wg legend to tutaj zmarł cezar Marek Aureliusz. Rzymianie opuścili to miejsce w czasie inwazji Hunów. Rozwój i zwiększenie znaczenia Wiednia rozpoczęło jedno wydarzenie. W 1156 Henryk II Jasomirgott, margrabia Marchii Wschodniej został księciem. Jego rezydencją był właśnie Wiedeń, a wraz z podniesieniem rangi władcy także miasto zaczęło się rozwijać. W 1221 nadano mu formalnie prawa miejskie. Miasto okresowo znajdowało się pod panowaniem Czech, natomiast w 1276 w Świętym Imperium Rzymskim władzę przejęli Habsburgowie. Wówczas Wiedeń de facto stał się stolicą tego tworu, co wiąże się z dużym rozwojem, choćby zaczęto budować katedrę.
Wiedeń w 1485 został zdobyty przez Węgrów pod wodzą Macieja Korwina. Przez pięć kolejnych lat rezydował tu dwór, tym samym Wiedeń stał się de facto stolicą Węgier. Z biegiem lat stawał się miastem kosmopolitycznym, w którym krzyżowały się różne szlaki handlowe. Tu warto wspomnieć o odsieczy wiedeńskiej. Od 1529 Wiedeń zmagał się z tureckimi najazdami. W 1683 miała miejsce słynna polska interwencja, która zaowocowała odwrotem Turków. Zostawili oni po sobie wiele dóbr, w tym kawę. Stąd właśnie zaczyna się historia kawy po wiedeńsku, czy tutejszych kawiarni. Swoją drogą pierwszą wiedeńską kawiarnię otworzył Polak – Jerzy Kulczyński, właśnie krótko po Wiktorii Wiedeńskiej. Sama Wiktoria Wiedeńska była kanwą kilku filmów, niestety w większości niezbyt udanych, i nieciekawych ze względu na lokacje.
Rozkwit miasta i Wiedeń dziś
XVIII wiek to z kolei rozkwit i złoty wiek miasta. Znów staje się ważne na szlakach handlowych, rozwija się kulturowo. Staje się w końcu stolicą Cesarstwa Austriackiego (potem Austrio-Węgier). Rozwój został przerwany dopiero przez zajęcie Austrii przez Hitlera. Wówczas Wiedeń stracił swoją pozycję na rzecz Berlina i stał się jednym z miast rzeszy. Po II wojnie światowej był też podzielony na strefy okupacyjne (ukazane jest to w filmie „Trzeci człowiek”), ale też na nowo stał się stolicą Austrii. Dziś miasto uchodzi za jedno z najlepszych miast do życia jeśli chodzi o jego jakość. Od lat Wiedeń zajmuje pierwsze bądź czołowe miejsce w rankingu Mercera.
Opera Wiedeńska i „Mission: Impossible”
Mówiąc o operze myślimy przede wszystkim o tej najważniejszej, czyli Operze Wiedeńskiej, znajdującej się niedaleko kompleksu pałacowego Hofburg w ścisłym centrum Wiednia. Ostatnio opera ta pojawiła się w „Mission: Impossible: Rogue Nation” Christophera McQuarrie, gdzie oczywiście grała samą siebie. Zresztą tam też odbyła się światowa premiera tego filmu. Operę można zwiedzić w sposób dwojaki. Pierwszy to kupno biletów na przedstawienie. Co wieczór sprzedawana jest pewna pula w niskich cenach, niektóre stojące, ale bez wątpienia jest to intrygujące przeżycie. Druga możliwość to wycieczka po operze, która odbywa się raz lub dwa razy dziennie, mniej więcej około 14-15, to trzeba zweryfikować na stronie, bo godzina jest zmienna. Mamy do dyspozycji przewodnika w kilku językach, w tym angielskim, niemieckim, włoskim czy hiszpańskim. Bilety nie są limitowane, co jest plusem, ale i minusem zarazem. Możemy trafić na całkiem spory tłum, przez co ciężko czasem coś usłyszeć.
W Operze Wiedeńskiej zainaugurowano działalność artystyczną w 1869. Przewodnik niewiele mówi o samej operze, a raczej wymienia dyrektorów, muzyków czy opowiada o balach tu organizowanych. Daje to możliwość obejrzenia tego budynku, ale jedynie ogólnodostępnych pomieszczeń – holi i sal. O wejściu za kulisy czy do garderoby można zapomnieć. Szkoda, ale trzeba mieć na uwadze, że Opera Wiedeńska pozostaje miejscem intensywnej pracy. W lecie co wieczór są organizowane też transmisje plenerowe, więc można posłuchać opery. A tak swoją drogą, okolice Hofburg to jedno z nielicznych miejsc, gdzie można do dziś znaleźć tablicę upamiętniającą odsiecz wiedeńską i króla Jana III Sobieskiego. W okolicy zlokalizowano także wiele interesujących muzeów. W tym słynna Albertina.
Strauss i Mozart
Wiedeń to miasto muzyków. Dwóch z nich ma też swoje bardzo charakterystyczne pomniki. Pierwszy to oczywiście Wolfgang Amadeusz Mozart. Jego pomnik znajduje się tuż przy operze. Zresztą akcja filmu „Amadeusz” Milosa Formana dzieje się w dużej części w tym mieście (acz zdjęcia kręcono głównie w Pradze, Wiedeń to kilka niepozornych ujęć).
Drugi muzyk, który ma tutaj swój słynny pomnik to Johann Strauss. To jeden z symboli Wiednia. Pod tym pomnikiem prawie cały czas są tłumy turystów.
Wiedeń i James Bond
Inna filmowa opera pojawia się w Jamsie Bondzie, a dokładniej w „W obliczu śmierci” z Timothym Daltonem z 1987. To Volksopera, która gra z zewnątrz Konserwatorium muzyczne w Bratysławie. Zrobienie zdjęcia odtwarzające kadr z filmu utrudnia duże drzewo przed samą operą – w filmie widzimy je jeszcze niewysokie . Okolice Volskoper także udają stolicę Słowacji. Znajdziemy tu zatem zajezdnię tramwajową, obecnie zmienioną w market sieci SPAR, wejście do domu Kary (na Antoningasse). Przy Volskoper znajduje się nawet sklep ze słodyczami, w którego gablotce wciąż znajdują się zdjęcia ekipy. W końcu udawał miejsce, z którego Bond próbował zastrzelić Karę. Warto przypomnieć, że zdjęcia powstawały w ostatnich latach zimnej wojny, więc filmowcy nie mogli ot tak pojechać do Bratysławy. Ta część Wiednia na tyle kontrastuje z zabytkową, że z powodzeniem mogła udawać inne, biedniejsze miasto.
Samo wnętrze Konserwatorium w Bratysławie także nagrywano w Wiedniu, ale już nie w Volskoper, a Sofiensale. Budynek (i sala koncertowa) wykorzystany w filmie niestety spłonął, na jego miejscu obecnie stoi nowy, ale nie odtwarza historycznego budynku, oczywiście także sala jest inna.
Wiedeń i Bond, czyli udając Bratysławę
Akcja „W obliczu śmierci” przenosi się z Bratysławy do Wiednia. Dzieje się to w dwóch miejscach. Jedno to stary, obecnie właściwie zapomniany, most Steinspornbrucke, z którego można oglądać meandry Dunaju. Znajduje się on poza ścisłym centrum, więc trudno do niego dostać się bez samochodu. W filmie zbudowano na nim przejście graniczne, które w nocy przekraczali bohaterowie.
Gasometer
Drugie miejsce to Gasometer. Kiedyś faktycznie budynki te miały inną funkcję, związaną z nazwą, czyli rozprowadzaniem gazu po Wiedniu. Obecnie znajdują się tu lofty i centrum handlowe. W dodatku jest to zlokalizowane tuż przy stacji metra, więc bardzo łatwo jest tu dotrzeć i się rozejrzeć. W filmie w tym miejscu został przechwycony Koskow już w Wiedniu.
Bond, Orson Welles i Prater
Bond spędza miłe chwile z Karą w Wiedniu. Odwiedzają między inny park rozrywki Prater ze słynnym diabelskim młynem, no i strzelnicą. To stałe wesołe miasteczko, do którego ciągnie zarówno turystów, jak i mieszkańców Wiednia. Wstęp na teren obiektu jest darmowy, ale trzeba płacić za poszczególne atrakcje. Prater wraz z diabelskim młynem jest jednym z symboli Wiednia i pojawia się w bardzo wielu filmach w tle i nie tylko w tle. Tu odgrywają się finałowe sceny „Trzeciego człowieka” Carola Reeda z Orsonem Wellesem. To stary film, ale bez wątpienia jeden z najbardziej znanych związanych z Wiedniem. Nawet ma tu swoje małe muzeum. Charakterystyczne ujęcie z Diabelskim Młynem sprawiło, że miejsce to zostało uznane za Skarb Europejskiej Kultury Filmowej.
Belweder i Schwarzenberg
James Bond śpi w hotelu znajdującym się w pałacu Schwarzenberg. Niestety obecnie ten budynek lata świetności ma już za sobą. W filmie wygląda zdecydowanie lepiej. Faktycznie znajduje się tu hotel, no i warto zwrócić uwagę, że okolica jest bardzo intrygująca. Właściwie tuż obok znajduje się Belweder ze swoimi wspaniałymi ogrodami i bogatą galerią. Oba powstały w XVIII wieku, początkowo była to letnia rezydencja księcia Eugeniusza Saubadzkiego, potem został kupiony przez rodzinę cesarską. Ogrody Belwederu pojawiły się w filmie „Niebezpieczna metoda” (2011) Davida Cronenberga. W nich widzieliśmy między innymi spacerującego Freuda.
Plac Marii Teresy
Magię kina i pewne uproszczenia można też obserwować na placu Marii Teresy. Znajduje się on w dzielnicy muzealnej tuż obok Hofburgu. Tu widzimy ujęcie, w którym Bond i Kara jadą dorożką. Krótkie, ale wystarczające, by móc łatwo wyłapać to miejsce. Natomiast kolejne ujęcie przenosi nas do pałacu Schönbrunn. W filmie mamy złudzenie, że te dwa miejsca znajdują się bardzo blisko siebie. Może i dałoby się tam dojechać dorożką, ale z pewnością trwałoby to dość długo, no i podróż wcale nie byłaby taka romantyczna.
Schönbrunn
Schönbrunn to bez wątpienia jedna z największych atrakcji Wiednia. To olbrzymi kompleks pałacowy, nie bez powodu porównywalny z francuskim Wersalem. Zresztą, gdy go budowano w XVII – XVIII wieku znajdował się za Wiedniem. Dziś to oczywiście część miasta. Obecny wystrój i wygląd ogólny, nawiązujący do baroku i rokoko powstał na zlecenie Marii Teresy. Zwiedzanie tego miejsca to właściwie wyprawa całodniowa, choć w samym pałacu udostępniono zaledwie 45 komnat (z 1441). Ale do tego dochodzi ogród i wiele innych mniejszych budowli.
Filmowo Bonda widzieliśmy tu głównie od strony ogrodów, ale jest tu dużo więcej do zwiedzenia. Warto wcześniej zastanowić się nad doborem odpowiedniego biletu. Można je zweryfikować i zamówić na stronie pałacu. Ciekawą opcją jest tak zwany Goldpass, który pozwala nam obejrzeć właściwie wszystko, włącznie z ogrodem zoologicznym. Ten ostatni należy do najstarszych w Europie. Jest dofinansowany i nowoczesny, stanowi atrakcję samą w sobie.
Schönbrunn też ładnie łączy się z muzycznym Wiedniem. To właśnie tu w sali koncertowej w oranżerii nagrywano finałowe sceny „W obliczu śmierci” dziejące się w jednej z oper wiedeńskich. Na pewno nie tej głównej, ta jest za bardzo rozpoznawalna. A tak swoją drogą to cały kompleks pałacowy znajduje się na liście UNESCO, podobnie jak zabytkowe centrum Wiednia.
Wiedeń: Hofburg
Wcześniej władcy Austrii od XIII wieku urzędowali w Hofburg. Wówczas był to gotycki zamek, który z biegiem lat był przebudowany na pałac. Dziś to także muzeum. Filmowo mignął w Bondzie, ale zdecydowanie lepiej widać go w „Trzech muszkieterach” w wersji z 1993 Stephena Hereka. Kręcono tu choćby finałową walkę z tego filmu. Przy Hofburgu znajduje się Plac Bohaterów (Heldenplatz), jest tam balkon z którego przemawiał 15 marca 1938 Adolf Hitler dokonując anszlusu Austrii, dziś to tak zwany balkon Hitlera.
Metro w Wiedniu
Poruszając się po Wiedniu można skorzystać z metra, które także jest filmowe. „Mission: Impossible – Rogue Nation” było kręcone nie tylko w operze, ale też w metrze. Dokładniej na stacji Karlsplatz.
Kościoły Wiednia
Sam Wiedeń oferuje jeszcze wiele innych atrakcji, od wielu muzeów i galerii począwszy, po bardzo ciekawe budynki. Można by o nim napisać całkiem pokaźny przewodnik. Kilka już wspomnieliśmy. Warto wspomnieć też choćby o Katedrze św. Szczepana, czy Kościele św. Karola Boromeusza, albo Kościele Wotywnym. Zwłaszcza ten drugi robi niesamowite wrażenie, szczególnie wieczorem, gdy jest oświetlony. Można też podejść pod gmach parlamentu, czy nowy ratusz. Stary nie robi większego wrażenia.
Katedra (Stephansdom, Domkirche St. Stephan) to zdecydowanie jeden z symboli Wiednia, ale też jeden z najstarszych kościołów w mieście. Początki sięgają 1365, ale rozbudowano go i modyfikowano aż do XVI wieku, kiedy przybrał obecną, gotycką formę. Katedra szczyci się dziś aż 22 wiszącymi dzwonami i wspaniałym wystrojem.
Kościół św. Karola Boromeusza (Karlskirche) to dzieło wotywne. Prace rozpoczęto po ostatniej epidemii dżumy w 1713. Ogłoszono wówczas konkurs na projekt. Świątynię ukończono w 1737. Patronem został św. Karol Boromeusz, arcybiskup Mediolanu z czasów epidemii dżumy w XVI wieku. Ujęcie Wiednia z tym kościołem w tle ukazane zostało w filmie „Wyścig” (2013) Rona Howarda.
Najstarsza świątynie w Wiedniu to kościół św. Ruprechta (Ruperta, Ruprechtskirche) pochodząca z 1161. Warto zwrócić uwagę na witraże, najstarsze w mieście i szczególnie cenne.
Wyróżnia się też kościół Wotywny (Votivkirche). Powstał w XIX wieku jako dziękczynienie za ocalenie cesarza Franciszka Józefa I z zamachu.
Wiedeń: Zabytki ścisłego centrum
Pozostając w temacie dżumy, warto wspomnieć o innym charakterystycznym punkcie miasta, czyli kolumnie morowej (Pestsäule) na placu Graben. Upamiętnia ona ofiary epidemii z końca XVII wieku. Dżuma zawędrowała tu z Londynu i Neapolu i zabiła przeszło 100 tys. osób.
Jeśli chodzi o centrum to filmowo dość ciekawym przewodnikiem jest „Przed wschodem słońca” Richarda Linklatera z 1995. To romans z Ethanem Hawke i Julie Deply, który zapoczątkował serię. Kolejne filmy pojawiają się na razie co 9 lat. Dość charakterystycznym elementem są spacery głównych bohaterów, którzy rozmawiają i zwiedzają miasta. Można tym samym zobaczyć wiele uliczek, ale także i zabytków Wiednia. Kontynuacja była kręcona w Paryżu.
Friedensreich Hundertwasser i Wiedeń
Z nietypowych atrakcji Wiednia warto wymienić dwie. Pierwsza to domki Hundertwassera, a druga to spalarnia śmieci zaprojektowana przez tego samego architekta. Samym wyglądem zapada w pamięć i się bardzo wyróżnia, a przy tym jest funkcjonalna. Zobaczenie jednego i drugiego nie wymaga wiele czasu, ale pokaże zupełnie inne oblicze stolicy Austrii. Bez wątpienia mniej klasyczne, są to nowe atrakcje. W przypadku domków częściowo można wejść do środka – bo jest tam restauracja. Spalarnię zwiedzać nie można, ona wciąż jest działająca. Da się ją zobaczyć jedynie z zewnątrz.
Dunaj, karta miejska i zwiedzanie Wiednia
Na sam koniec jeszcze warto zwrócić uwagę na Dunaj. Może nie jest piękny i modry każdego dnia, może nie ma tu też jakiejś wspaniałej promenady, ale są przystanie, tam zaś kursują wodoloty do Bratysławy (rejs trwa około 1,5 godziny) i dalej do Budapesztu. To może być dobry pomysł na krótszy wypad do stolicy Słowacji, jednocześnie porównujący Bratysławę z Bonda z tą prawdziwą.
W Wiedniu istnieje coś takiego jak karta miejska, która upoważnia do korzystania z komunikacji miejskiej oraz daje zniżki do muzeów i innych atrakcji. Więcej informacji o Vienna Pass Card znajdziecie tutaj. Niestety nie zawsze się ona opłaca. Trzeba sobie to dokładnie wyliczyć. Karta kosztuje dość sporo, natomiast nawet zwiedzając intensywnie miasto, niekoniecznie akurat odwiedza się główne muzea. Nie ma zatem złotego środka, zależy od preferencji.
Wiedeń: Dojazd
Do samego Wiednia można dojechać z Polski zarówno FlixBusem, z niektórych części koleją, ale też np. z Wrocławia mniejszymi firmami przewozowymi, które bywają wygodniejsze niż FlixBus. No i oczywiście samodzielnie samochodem. Obecnie z niektórych miast w Polsce także mamy tanie loty do Wiednia. Lotnisko ma dedykowane połączenie kolejowe (CAT – City Airport Train) ze stacją Wien Mitte.
Jeśli podobał Ci się wpis, śledź nas na Facebooku.
Szlak austriacki | ||
Wiedeń | ||
Szlak filmowy | ||
Wiedeń (Bond, Mission: Impossible) |