Malaga to dość popularne miejsce wypoczynkowe w Hiszpanii. Raz ze względu na plaże. Dwa, co chyba ważniejsze, lotnisko, na które regularnie latają tanie linie z największych miast Polski. To sprawia, że bardzo wielu turystów z naszego kraju właśnie tu się kieruje. Bo jeśli ktoś chce plaże i odpoczynek, wszystko to znajdzie na miejscu. Ale jednocześnie Malaga to idealne miejsce na bazę wypadową po Andaluzji. Myśmy właśnie tak ją potraktowali. Nocleg, samochód i zwiedzamy Hiszpanię. Zresztą w miasto oferuje kilka interesujących zabytków.
Spis treści
Malaga i James Bond
Jednak to miasto znajduje się też na naszym szlaku filmowym, może nie na głównym, ale bez wątpienia wartym wspomnienia. Pojawiła się tu bowiem ekipa agenta Jej Królewskiej Mości, czyli Jamesa Bonda. A historia jest o tyle ciekawa, że film „Żyje się tylko dwa razy” (1967), jeszcze z Seanem Connerym, dzieje się w zupełnie innym zakątku świata, czyli Japonii. Jednak tam nie można było nakręcić wszystkich scen. Producenci nie dostali zgody na użycie helikopterów i tworzenie ujęć powietrznych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Trzeba było się posiłkować innym miejscem. Padło na Malagę, a dokładniej okoliczne wzniesienia i linię brzegową nieopodal Torremolinos. To one udają Japonię. Dziś dość trudno znaleźć dokładne miejsca wykorzystane filmie, zwłaszcza z dołu poziomu pieszego, ale mimo to warto o tym pamiętać. Tu kręcono Bonda, najdłużej istniejącą filmową serią w zachodniej kinematografii,
Inne filmy kręcone w Maladze
Choć Malaga nie jest mocno filmowym i kojarzonym miejscem, z powodu architektury czy zabytków, to jednak parę razy filmowcy sobie ją upatrzyli. W szczególności podobał im się port. Kręcono tu filmy takie jak „Bodyguard i żona zawodowca” (2021) Patricka Hughesa, „Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” (2009) Nielsa Ardena Opleva czy serial Netflixa „Warrior Nun”. W tym drugim przypadku Malaga gra kilka innych miejsc, wliczając to Rzym. Jeśli chodzi o produkcje Netflixa warto wspomnieć o filmie „Zabójczy rejs” (2019) Kyle’a Newachecka, którego akcja częściowo dzieje się w Maladze, ale filmowcy kręcili ją we Włoszech, wliczając to lotnisko Malpensa w Mediolanie, które udaje Malagę.
Malaga: Historia, czyli od Fenicjan i Rzymu do Maurów
To jedno z najstarszych miast Europy. Fenicjanie z Tyr wpierw założyli tu Kadyks, potem inne miasta, w tym właśnie Malagę (koło roku 770 przed naszą erą). Nosiła wówczas nazwę Malaka (lub Málaka w grece), co znaczyło prawdopodobnie sól. Dzieje miasta są podobne do reszty regionu. Fenicjan zastąpili Grecy, potem tereny zajęła Kartagina i Rzym (Malacitanum). To właśnie z czasów rzymskich pochodzą najstarsze zabytki w mieście. Nie ma ich zbyt wiele, ale ostał się niewielki amfiteatr rzymski z czasów Okatwiana Augusta. Ten czas to duży rozwój miasta, bowiem prowadził przez nie szlak od Kadyksu przez Barcelonę aż do Rzymu.
Po Rzymie miastem rządziło Bizancjum, Wizygoci, aż w końcu Malaga wpadła w ręce muzułmanów. To z ich czasów pochodzą najstarsze elementy zamku. Zbudowano wszystko od nowa, niszcząc pozostałości fenickich i rzymskich fortyfikacji. Alcazaba była potem oczywiście modyfikowana i rozbudowywana. Pod koniec ich rządów wzniesiono obok zamek Gibralfaro (Castillo de Gibralfar). Oba połączono wspólnym murem i dziś stanowią jeden kompleks. Tu też znajduje się muzeum archeologiczne, innymi słowy większość najważniejszych zabytków Malagi.
Malaga dziś
Oczywiście jest tu też kilka miejsc do zobaczenia. Jest katedra, jest zamek, czyli taki hiszpański standard. Zamek jest o tyle interesujący, że wspinając się na niego, widać panoramę wybrzeża. Można też się przejść do areny walk byków, zwłaszcza, że jest otwarta i można przyjrzeć się jak jest zbudowana. Są też ruiny rzymskie. No i jest też plaża (w końcu to Costa Del Sol) oraz przede wszystkim w okolicy zlokalizowano mnóstwo różnych parków rozrywki i innych podobnych atrakcji dla dzieci. Są to choćby delfinarium, zoo (biopark) czy zamek – Castillo de Colomares.
Ogólnie w Maladze jest dużo turystów, wiele knajpek na mieście, także takich, w których można obejrzeć flamenco. Malaga to spore miasto, które tętni życiem, tak ze względu na przemysł (głównie stoczniowy i portowy), jak również środowisko akademickie.
Katedra w Maladze
Po Maurach nastał czas hiszpański (też podzielony na mniejsze ksiąstewka i królestwa), ale przede wszystkim związany z rozwojem chrześcijaństwa. Symbolem miasta z tych czasów jest Katedra Najświętszej Marii Panny (Catedral Nuestra Senora de la Encarnacion). Budowano ją ponad 250 lat (od 1528 do 1782) w obrębie murów po Maurach. Nigdy nie skończono budować drugiej wieży. Zaś pierwsza była przez lata jednym z najwyższych budynków Andaluzji, ustępowała tylko wieży w Sewilli. Bywa czasem nazywana jedoręką, czyli La Manquita. Kościołów do zwiedzania w Maladze jest oczywiście sporo więcej.
Słynni mieszkańcy Malagi
Jak ktoś ma więcej czasu, to może zajrzeć do muzeum Pabla Picassa. Tu znajdował się też jego dawny dom. Formalnie to Muzeum Sztuk Pięknych, ale głównie koncentruje się na dziełach mistrza. Z innych atrakcji warto też wspomnieć o targu, czyli Mercado Central de Atarazanas, ogrodach, czy promenadzie blisko plaży.
Na koniec jeszcze jedna filmowa ciekawostka. W Maladze urodził się jeden z bardziej znanych hiszpańskich aktorów, Antonio Banderas. Pamiętamy go z „Desperado”, „Filadelfii”, „Maski Zorro”, „Trzynastego wojownika”, „Małych agentów”, „Fridy” czy trzeciej części „Niezniszczalnych”.
Zwiedzanie Malagi
Malaga jest dość dobrze skomunikowana z Polską dzięki tanim liniom. Z lotniska kursuje autobus (nr 19) do centrum. Jednakże jeśli przyjeżdża się tu na wypoczynek, to celem będą miejscowości bliżej Malagi, niż ona sama. Ze względu na plaże i hotele. Na spokojne obejście Malagi wystarczy jeden dzień, wliczając to muzeum Picassa, które duże nie jest.
Malaga czy Alicante?
Pod względem turystycznym dość mocno przypomina Alicante, które może nie ma tak długiej historii, ale sprawia wrażenie bardziej spójnego, plus posiada chyba lepsze plaże miejskie. Jednocześnie Malaga zdecydowanie bije Alicante pod względem okolicy do zwiedzania. Jest dużo lepszą bazą wypadową, nie tylko do Sewilli, Grenady, Kordoby, Rondy, a nawet dalej Almerii czy Kadyksu, ale i wielu mniejszych atrakcji (np. Caminito del Rey). Natomiast pod względem odpoczynku i plażowania, chyba nie ma dużej różnicy między tymi dwoma regionami.
Jeśli spodobał Ci się wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak hiszpański | ||
Malaga |