W czasach starożytnego Rzymu Pompeje były całkiem sporą aglomeracją, w której skład oprócz głównego miasta wchodziły także mniejsze osady. Herkulanum lub Herkulaneum (łac. Herculaneum, wł. Ercolano) to jedna z nich. Zniszczone podczas erupcji Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku, wraz z Pompejami i Stabiami, ocalało pod grubą warstwą pyłu wulkanicznego.
Spis treści
Historia Herkulanum
Samo Herkulanum według niektórych wersji zostało założone jeszcze przez Greków. Sugeruje to nawet nazwa, nawiązująca do Herkulesa, czyli legendarnego greckiego herosa. Grecka nazwa miasta to Heraklion (tak jak miasta na Krecie). Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że miasto zostało skolonizowane przez Greków. Wcześniej osada musiała być założona przez ludy oskijskie zamieszkujące Italię. Niektórzy twierdzą, że odkrył je Herkules, stąd nazwa. To oczywiście mit. Po Grekach pojawili się tu Etruskowie, zaś od 307 roku przed naszą erą Rzymianie. Oni też nadali ostateczny charakter temu miejscu.
Erupcja Wezuwiusza w 79 była wyrokiem śmierci dla miasta, ale też jej przebieg pozwolił zachować miasto w obecnym stanie. Wezuwiusz wówczas nie był jeszcze tak wysoką góra jak dziś, raczej stosunkowo niską. Miasto zostało więc zalane nie lawą, a spływem popiołowym (tak zwany lahar). Spływ popiołowy zadziałał tu jak błoto z gliną. Zalepił całe miasto i tym samym sprawił, że przetrwało ono w bardzo dobrym stanie. Brak powietrza zatrzymał procesy gnilne, ale również erozję.
Na nowo miasto odkryto przypadkiem dopiero w 1709, gdy kopano studnię w tych okolicach. Jednak bardziej zaawansowane prace archeologiczne prowadzono dopiero po 1927. Warto dodać, że choć miasto było mniejsze niż Pompeje, było też zdecydowanie bogatsze, a tym samym ciekawsze dla archeologów.
Zwiedzanie Herkulanum
Park archeologiczny Herkulanum nie jest duży. Przynajmniej część udostępniona do zwiedzania, gdyż większość osady wciąż pozostaje pod obecnym miastem. Zwiedzamy zatem czynne stanowisko archeologiczne, wpisane na listę zabytków UNESCO. Prace nadal trwają. Udostępniony fragment jest bardzo dobrze zachowany, może czasami odtworzony. Przedmioty codziennego użytku oczywiście zostały zabrane. Niemniej jednak samo zwiedzanie pozostałych domostw i ruin jest bardzo interesującym doświadczeniem.
Można tu zobaczyć nie tylko ulice, czy budynki, ale także dość dobrze wejść w samą architekturę dawnych rzymskich domów. Są nawet freski. To też doskonałe miejsce, by zobaczyć jak zbudowane są warstwa po warstwie kolumny rzymskie. Starsi mogą zaś obejrzeć szkielety dawnych mieszkańców. Dzieciom chyba lepiej odpuścić tę „atrakcję”. Choć warto dodać, że nie są to oryginalne szczątki mieszkańców.
Warto pamiętać, że obecnie odkopano może 1/3 miasta. Prace archeologiczne są kontynuowane i wstrzymywane, w zależności od finansowania.
Przewodnik i uwagi praktyczne
Dokładne obejrzenie nie wymaga wiele czasu, zwłaszcza jak się pojawimy tam rano. Obiekt jest otwarty od godzimy 8:30. O tej godzinie zazwyczaj jeszcze nie ma wielu wycieczek. To dobry moment, by samodzielnie przejść się pośród ruin bez tłumów czy nadmiernego upału.
Jest tu także niewielkie muzeum. Zwiedzając stanowisko archeologiczne, można wziąć audioguide albo skorzystać z usług ludzkiego przewodnika, albo przejść się samemu. Jest tu trochę tablic informacyjnych.
Dojazd do Herkulanum
Do Herkulanum dojeżdża się z Neapolu koleją Circumvesuviana. Wysiada się na stacji Ercolano, tej samej spod której organizowane są wycieczki na Wezuwiusz. Niemniej jednak rano lepiej wybrać się do ruin, a dopiero wracając zobaczyć wulkan. No i jeśli chodzi o cenę, to działa tu artecard. Po wizycie w tym miejscu warto udać się jeszcze albo na Wezuwiusza albo do Pompei. Pompeje i Herkulanum trudno pogodzić w jeden dzień, ale szybkim tempem da się to zrobić, koncentrując na najważniejszych punktach.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak włoski | ||
Herkulanum |