Porto to jedno z największych i najładniejszych miast Portugalii, jednocześnie jedno z najbardziej popularnych wśród turystów. W dodatku obecnie dzięki tanim lotom można tam polecieć bezpośrednio z Polski, na krótki citybreak lub dłuższy urlop. To także miejsce, gdzie produkuje się jedne z najsłynniejszych portugalskich win, czyli porto. Czasem miasto określa się też angielską nazwą Oporto. Kibice piłkarscy zaś dobrze kojarzą lokalny klub, czyli FC Porto, który ma tu nawet swoje muzeum.
Spis treści
Historia Porto
Trudno jest dokładnie określić początek osadnictwa w Porto. Wiadomo, że plemiona Celtyckie przebywały na tych terenach od co najmniej VII wieku przed naszą erą. Celtycka nazwa to Callaici lub Cale. Gdzieś w IV wieku p.n.e. osada była już ufortyfikowana, III wieku p.n.e. stała się częścią Republiki Rzymskiej. Wówczas fortyfikacja została przebudowana, zaś osadę nazwano Portus Cale. Obecna portugalska nazwa to pozostałość po tym porcie, zaś drugi człon został pominięty. Przez długi czas bardziej funkcjonowało jako port niż normalne miasto.
Od 409 przechodziło z rąk do rąk. Zajęli je Swebowie, Wizygoci, Maurowie, aż w 868 zdobył je Vimara Peres, pierwszy hrabia (i władca) Portugalii. Wiążę się to z rozbudową i zwiększeniem znaczenia miasta. W X i XI wieku po atakach Wikingów i Arabów ponownie straciło znaczenie, aż do momentu powstania królestwa Portugalii. Wówczas Porto stało się ważnym punktem handlowym. Wiąże się to także z dobrymi stosunkami z Anglikami. W Porto król Jan I poślubił Filipę Lancaster zawierając długotrwały sojusz. Do miasta zaczęli z czasem przyjeżdżać angielscy kupcy i odkryli między innymi tutejsze wino. To oni odpowiadają za wypromowanie porto.
W Porto urodził się też syn Jana i Filipy, Henryk Żeglarz, który w dużej mierze odpowiadał za rozwój floty Portugalii, w tym także wyprawy geograficzne, które doprowadziły go na Maderę czy Azory. To także okres dużego rozwoju miasta. W XVIII wieku narodził się tutejszy zwyczaj transportowania wina barkami zwanymi Barcos Rebelos. Są one atrakcją miasta do dziś. Porto odegrało też istotną rolę na przełomie XIX i XX wieku. Tu koncentrowały się ruchy i rebelie wobec rządów monarchii. Ostatecznie doprowadziły one do powstania Republiki.
Porto i wino porto
Produkcja wina nadal jest bardzo ważna w tym mieście. W południowej części miasta, tuż nad brzegiem rzeki Duero znajduje się cała dzielnica (lub lepszym określeniem jest gmina bo to faktycznie osobna jednostka – Villa Nova da Gaia), w której leżakuje porto. Magazyny mają bardzo charakterystyczny, wydłużony kształt. Znajdziemy tu zarówno najsłynniejsze marki, firmowe sklepy, jak i możliwość degustacji. Właściwie dla wielu na tym można by skończyć zwiedzanie Porto. My na próbowanie załapaliśmy się właściwie przez przypadek. Chcieliśmy wjechać sobie na most kolejką linową. Okazało się, że do biletów na kolejce (kupionych nie w automacie, a w sklepiku na dole), dołożono wejściówkę na degustację.
Dodać należy, że Porto jest obok Madery jest jednym z najbardziej znanych win portugalskich. Niegdyś było określane mianem wina Anglików, głównie z powodów historycznych, gdyż w XIII wieku wraz z embargiem na produkty z Francji, Anglicy potrzebowali nowego dostawcy wina. To była szansa dla Portugalczyków. Najczęściej jest ono słodkie i czerwone, oraz wzmacniane. To ostatnie było bardzo istotne, gdyż musiano opracować technikę zabezpieczającą wino przed psuciem podczas przewozu do Anglii.
Kolejka linowa
Wspomniana kolejka linowa owszem budzi zainteresowanie turystów, ale jest przede wszystkim przeprawą techniczną między wybrzeżem rzeki Duero, a górną częścią miasta. Natomiast widać z niej doskonale magazyny z porto. Tu warto zwrócić uwagę na lokalizację Porto, koryto rzeki wyżłobiło tu wąwóz, który w praktyce w całości jest zabudowany. Stąd duża część miasta, poza nadbrzeżem, jest zdecydowanie wyżej.
Więc owszem kolejka Teleférico de Gaia pełni tu rolę turystyczną, ale to także istotny transport dla mieszkańców, którzy nie muszą wdrapywać się na górę. Oprócz tego działa jeszcze mniej popularna wśród turystów kolejka szynowa Funicular dos Guindais.
Rzeka Duero
Pozostając jeszcze przy południowym brzegu rzeki Duero. Tu warto zobaczyć barki, na których kiedyś spławiano wino. Dziś są bardziej atrakcją turystyczną. To także doskonałe miejsce do obserwowania piwnic, w których leżakuje porto. Te magazyny to dość długie, bardzo charakterystyczne budynki. Jest to też doskonałe miejsce widokowe, zwłaszcza na słynny most i bardzo charakterystyczną zabudowę. Oczywiście można także kupić sobie wycieczkę statkiem po rzece.
Most Dom Luis I, symbol miasta
Jednak prawdziwe Porto znajduje się na północnym brzegu rzeki. Wcześniej jednak trzeba przejść przez most Dom Luis I, prawdopodobnie najbardziej charakterystyczny punkt miasta. Właściwie to są dwa dość podobne mosty. Pierwszy, starszy i znajdujący się dalej od centrum to most Maria Pia. Został zbudowany w 1877 przez firmę Gustave Eiffela, a jednym z jej przedstawicieli był wówczas Théophile Seyrig. Kilka lat później rozpisano konkurs na Dom Luis I, tym razem Seyring wystartował już samodzielnie. Most otworzono w 1886. Most Dom Luis I jest dwupoziomowy. Na dole jeżdżą samochody. Górą zaś metro, a także jest przejście dla pieszych.
Dzielnica Ribeira i port rzeczny
Życie turystyczne koncentruje się tuż przy rzece Duero w dzielnicy Ribeira. To pozostałości po dawnym porcie. Obecnie jest tu deptak z kawiarniami i restauracjami, a także pięknymi widokami na most i rzekę. Dzielnica nadrzeczna jest jednym z bardziej charakterystycznych i turystycznych części miasta. Uliczki często są wąskie, brukowane, budowle zaś kolorowe, niejednokrotnie zdobione azulejos (czyli ozdobne kafelki na ścianach, bardzo charakterystyczne dla Portugalii i południowo-zachodniej Hiszpanii). Trochę bardziej w centrum znajduje się Avenida dos Aliados, z ratuszem na czele. To znów okolica przeznaczona głównie dla turystów, ze sklepami i wieloma innymi atrakcjami. Ładna, ciekawa ze względu na portugalskie azulejos na niektórych budynkach, ale też bardziej europejska, niestety mniej wyróżniająca się.
Kościoły w Porto: Katedra
W Portugalii znajduje się wiele ładnych kościołów. W Porto na szczególną uwagę zasługują dwa. Pierwszy to oczywiście katedra (Sé do Porto). Z tarasów przed nią bardzo ładnie widać Ribeirę i dachy Porto. Zaczęto ją budować w 1110 roku, zaś ostatnie modyfikacje miały miejsce jeszcze w XX wieku. Uchodzi za jeden z najważniejszych przykładów architektury romańskiej, choć dodano do niej już elementy gotyckie. To także jeden z najstarszych zabytków w mieście.
Kościół Kleryków
Drugi, dość charakterystyczny to Kościół i Wieża Kleryków (Igreja e Torre dos Clérigos). Najbardziej znana jest oczywiście jego wieża, która dość mocno wybija się w okolicy. Dziś to jeden z symboli miasta. Kościół w stylu barokowym wzniesiono w XVIII wieku. Architektem był Włoch Nicolau Nasoni, stąd też da się zauważyć spory wpływ między innymi toskańskiej architektury. Sam kościół wewnątrz jest bardzo bogato ozdobiony.
Klasztor Serra Do Pilar
Do tego warto jeszcze wspomnieć o klasztorze Serra Do Pilar (Mosteiro da Serra do Pilar), który zaczęto budować w 1538. Położony na wzgórzu to dobre miejsce, by popatrzeć na miasto, ale także doskonałe miejsce strategiczne, które wykorzystywali Anglicy do walk z Francuzami. Dziś ponownie jest to klasztor i kościół, zaś przepiękna architektura sprawiła, że został wpisany na listę UNESCO.
Kaplica Dusz
W Porto jest sporo kościołów, które zachwycają z zewnątrz dzięki azulejos. Zdecydowanie najbardziej charakterystycznym i popularnym z nich jest Kaplica świętej Katarzyny Aleksandryjskiej (Capela de Santa Catarina) znana też powszechnie jako Kaplica Dusz (Capela das Almas). Wcześniej należała do franciszkanów, istniał tu niewielki drewniany kościołek, ale na początku XIX wieku rozpoczęto przebudowę, nie ostatnią. Budowę obecnego zaczęto pod koniec XIX wieku i ukończono w 1929 roku. Wnętrza nie wyróżniają się specjalnie, ale neoklasyczna fasada i ściana jest pokryta płytkami w ilości 15947 sztuk na przestrzeni 360 metrów kwadratowych. Przy wejściu jest święty Franciszek z Asyżu (po lewej stronie) i święta Katarzyna z Aleksandrii (po prawej), oczywiście są to obrazy z płytek. Detale robią olbrzymie wrażenie. Kaplica znajduje się w pobliżu popularnej ulicy handlowej, Rua de Santa Catarina.
Kościół św. Ildefonsa
Kolejny piękny kościół z azulejos to kościół św. Ildefonsa (Igreja de Santo Ildefonso). Neobarokowa fasada ma „zaledwie” 1932 płytek. Upamiętnia biskupa Toledo z okresu Wizygotów. Budowa trwała 30 lat, oficjalnie skończono ją w 1739 roku. W trakcie oblężenia Porto dość mocno ucierpiała, ale w połowie XIX wieku ją odrestaurowano. Kościół ten jest podniesiony względem ulicy, więc jest to też dobry punkt widokowy.
Sklepy w Porto na które warto zwrócić uwagę
Tuż przy samej dzwonnicy znajduje się jeden z dwóch najbardziej znanych sklepów w Porto. „Casa Oriental” z czekoladą, czyli sklep kolonialny. Do niego można wejść za darmo.
Drugi ze sklepów to „Livraria Lello & Irmao”, czyli najsłynniejsza księgarnia w Portugalii. Przede wszystkim ze względu na design. Ten podobno nawet zainspirował J.K. Rowling, gdy tworzyła bibliotekę w Hogwarcie w serii książek o Harrym Potterze. Niestety wejście do tej księgarni jest płatne, kosztuje 4 Euro (przynajmniej tyle kosztowało w sezonie zimowym). Dodatkowo ilość turystów jest tu naprawdę spora. W żadnym innym miejscu w Porto nie widzieliśmy takich kolejek. To miejsce ma swoją renomę i jest trendy, dlatego przybywają tu tłumy, bardziej nawet by zrobić zdjęcia i oznaczyć się np. na Facebooku. Niestety większość, nie kupuje książek. Przy tego typu atrakcjach warto też wspomnieć o najsłynniejszej kawiarni w mieście, czyli Majestic Cafe. Należy spodziewać się tam tłumów.
Targowisko: Mercado do Bolhão
Jak wiele innych miast w regionie, tak i w Porto znajduje się dawne targowisko, które zostało przekształcone w bardziej turystyczno-rekreacyjne miejsce. To Mercado do Bolhão. Targowisko powstało w 1839 roku, nazwa pochodzi od dawnej fontanny, która znajdowała się w tym podmokłym wówczas miejscu, nazywano ją „bąblem”. Obecny budynek wzniesiono jednak w 1914 roku, a w latach 2018 – 2023 został on gruntownie przebudowany. Kiedyś było to miejsce, gdzie mieszkańcy zaopatrywali się w świeże warzywa i owoce, dziś część targowiska nadal działa, ale bardziej istotne są restauracje i kawiarnie na piętrach. Dzięki temu to miejsce żyje i próbują z niego zrobić popularne i atrakcyjne miejsce, choć poza sezonem niekoniecznie to widać.
Sala koncertowa i dworzec
W 2001 Porto było Europejską Stolicą Kultury. Z tej okazji zaczęto budować salę koncertową, która dziś jest jedną z wizytówek miasta. A Casa da Música to nowoczesna bryła zaprojektowana przez Rema Koolhaasa. Dość mocno wyróżnia się od reszty miasta. Natomiast mówiąc o kulturze, warto też wspomnieć o azulejos, czyli białych kafelkach z mozaiką czy obrazem. W Porto mają one najczęściej kolor niebieski. Można je podziwiać w różnych miejscach, ale chyba na chwilę warto wejść na hol dworca Porto-São Bento. Tam one robią niezapomniane wrażenie. Dworzec uruchomiono na początku XX wieku.
Linia nr 1, czyli tramwaj miejski
Poza metrem jeżdżą tu także tramwaje, w tym dość zabytkowe. Podobnie jak w Lizbonie, tak i w Porto, te starsze kursują na liniach, które powinny przypaść do gustu turystom, stanowiąc przy tym dodatkową atrakcję. Godna polecenia jest linia numer 1, która zawozi nas nad ocean do dzielnicy Foz do Douro, gdzie możemy obejrzeć ujście rzeki do oceanu. Poza parkiem, znajduje się tu Fortaleza de São João da Foz, czyli pozostałość po dawnej portugalskiej fortecy. Jest też plaża, oraz przede wszystkim sam ocean. Bardzo klimatyczne miejsce, tak inne od reszty miasta. Dzielnica Foz jest bardzo spokojna, także turystyczna, ale na zasadzie odpoczynku.
Zwiedzanie Porto
Porto zwiedza się przede wszystkim dla architektury i klimatu, to przyciąga wielu turystów. Choć są w okolicy plaże, ludzie raczej wybierają te na południu w Algarve, w okolicy Faro. Oferta muzealna miasta także nie jest bardzo rozbudowana, ale wciąż Porto wizualnie zachwyca. Centrum miasta to przede wszystkim jednak małe, wąskie i niejednokrotnie kręte uliczki prowadzące to w górę, to w dół i jeszcze niewysoka zabudowa. To właśnie zwiedzając je odkrywa się urok miasta. Historyczne centrum zostało wpisane na listę UNESCO w 1996. Drugie co do wielkości miasto Portugalii wciąż pozostaje ważnym centrum biznesowym i przemysłowym, ale też od lat przyciąga rzesze turystów, którzy delektują się tutejszym winem i zabytkami. Samo centrum jest jednak dość kompaktowe, można zwiedzić je na piechotę.
Lotnisko jest połączone metrem (technicznie to bardziej tramwaj) z centrum miasta, w nocy działają autobusy. Jeśli nie leci się do Porto bezpośrednio to można też spokojnie dojechać tu z Lizbony, czy to pociągiem, czy autobusami. Autobusy Rede Expressos jadą trochę dłużej niż pociąg, ale są tańszym rozwiązaniem. Pogoda w Portugalii jest dobra, nawet w zimie. Owszem trudno wtedy się wylegiwać na plaży, ale to idealny moment na bardziej aktywne wakacje połączone ze zwiedzaniem.
Porto podobnie jak wiele innych miast ma własną kartę miejską. Porto Card pozwala na bezpłatne korzystanie z transportu, a także kilka wizyt w muzeach. Kilka, bo na tym polega kruczek: lista muzeów jest spora, jest z czego wybierać, ale tylko kilka wejść jest za darmo, a kolejne są ze zniżką. Więc trzeba to dobrze przekalkulować, niekoniecznie w tym wariancie się ona opłaca. Kartę można sprawdzić na stronie. Choć samo miasto jest bardzo fajne i atrakcyjne, można je też wykorzystać jako bazę wypadową do wypraw po okolicy w szczególności Aveiro czy Bragi, a także jako przystanek w locie na Maderę czy Azory.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak portugalski | ||
Porto |