Mniej znaną niż ognie, jak również częściej występującą w różnych miejscach świata (np. w miejscowości Berca w Rumunii), geologiczną osobliwością Azerbejdżanu są wulkany błotne (azer. palcik vulkanar). Można je znaleźć w Gobustanie, niedaleko od Parku Narodowego (trzeba jechać bardziej na południe) blisko miejscowości Alat. Póki co, jest to atrakcja całkowicie darmowa. Jedyny problem to dotarcie do niej. Bez samochodu, czy taksówki (i to nie każdej) nie ma szans, w dodatku trzeba liczyć się z przejściem kilku kilometrów, jeśli nie znajdzie się właściwej drogi.
Spis treści
Wulkany błotne i inne zjawiska
Zjawisko to jest wielce interesujące. Naukowo związane jest z erupcjami gazu ziemnego, który wybija się z głębin, a następnie przechodzi przez piasek, ił, lub żwir, miesza to z wodą, czego efektem są właśnie wulkany błotne. Są to niewielkie stożki, które bulgoczą błotem z mniejszym lub większym natężeniem. Jednocześnie nie ma tu charakterystycznych dla normalnych wulkanów procesów zmieniających środowisko. Co więcej to błoto, wzbogacone o substancje organiczne, jest chłodne. Nie parzy. Więc można śmiało wsadzać w nie ręce.
Wulkany tego typu dzielą się na dwa rodzaje. Bardziej wybuchowe i bardziej wylewne. W Gobustanie mamy do czynienia z tymi drugimi. Istotne jest też to, że zjawisko to może mieć charakter okresowy. Szczęśliwie w Azerbejdżanie występuje stale.
Wulkan błotny w okolicach Alat
Gdy już dotrzemy do wulkanów, to można obserwować kilka stożków na różnym etapie rozwoju. Cześć jest już przyschniętych i dogasających. Inne bulgoczą dość mocno, wydając przy tym charakterystyczny dźwięk. Jak się podejdzie bliżej, to nawet chlapią. Jeszcze inne są na wczesnym etapie tworzenia się. Wyglądają jak niewielkie błotne naleciałości.
Oprócz wulkanów można tu także zobaczyć dość płytkie zbiorniki z rozwodnionym błotem, które także bulgoczą.
Jak wspominaliśmy wcześniej, atrakcja jest darmowa. Turystów jest tu bardzo niewielu. Mało kto o tym w ogóle wie, jeszcze mniej osób tu przyjeżdża. W Azerbejdżanie zarabiają na tym co najwyżej taksówki. Choć przy wjeździe do Parku Narodowego poinformowano nas, że jest takie kuriozum w okolicy, to jednak w praktyce nie ma tu żadnego oznakowania. Nic.
Jak dojechać do wulkanów błotnych?
By dojechać do wulkanów z Baku czy Parku Narodowego Gobustanu, należy kierować się na miejscowość Alat (azer. Ələt). Tam pojechać zgodnie z drogowskazem na Şpal Zavodu, przejechać linię kolejową i kierować się na północ, a potem wspiąć na górę. Gdzieś też jest dojazd już bardziej bezpośrednio pod wulkany, niekoniecznie oznaczony, ale znany przez taksówkarzy. Można też w Alat skorzystać z GPSa, podjechać w miarę blisko drogą do wulkanów, a dalej przejść już do nich na piechotę. Teren jest otwarty. Może trzeba będzie przejść przez tory kolejowe lub rurociąg, ale poza tym jest to właściwie pustynia. Takie rozwiązanie jest dobre, gdy ma się samochód z niskim podwoziem, bo niestety sam dojazd drogami szutrowymi może być problemowy. Jeśli chce się oszczędzić nóg, warto poszukać trasy, która prowadzi bliżej stożków lub skorzystać z taksówki.
Wulkany błotne to naprawdę bardzo ciekawe zjawisko. Zaś te kopczyki, przypominające trochę mrowiska czy termitiery z pewnością są warte niedogodności wyprawy. Obok Janar Dah to bez wątpienia jedno z najbardziej zapadających w pamięć miejsc Azerbejdżanu.
Jeśli spodobał Ci się wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak azerski | ||
Wulkany błotne |