Split, czyli po włosku Spalato to drugie największe miasto Chorwacji, a także ważny ośrodek przemysłowy i komunikacyjny. Zaś dzięki „Grze o tron” istotny również z powodu turystyki filmowej. To właśnie tu kręcono Meereen, największe miasto Zatoki Niewolniczej (późniejsza Zatoka Smoków). Sam Split może też poszczycić się bardzo ciekawą historią i wspaniałymi zabytkami. Są tu ciekawe, historyczne miejsce, eleganckie deptaki czy intrygujące zaułki. Warto też wyjechać poza centrum i zwiedzić najbliższą okolicę.
Split w czasach antycznych
Historia Splitu sięga czasów greckich: II lub III wieku przed naszą erą. Początkowo była to osada o nazwie Aspalathos. Rzymianie zmienili jej nazwę na Spalatum, oznaczającą pałac, bowiem na przełomie III i IV wieku cesarz Dioklecjan zbudował tutaj swój pałac na wzór warownego rzymskiego obozu. Warto jednak pamiętać, że Spalatum właściwie było tylko i wyłącznie cesarską rezydencją, małą osadą poza właściwym miastem.
Najstarsza dziś część miasta znajduje się poza Splitem, a dokładniej na jego przedmieściach. To niewielkie miasteczko Solin (łac. Salona) liczące około 19 tysięcy mieszkańców. Tam znajduje się kilka bardzo interesujących ruin z czasów rzymskich. Największą i najważniejszym zabytkiem Soliny są ruiny amfiteatru. Kupa kamieni ułożonych w półkręgu i parę zachowanych łuków. Jeśli chodzi o to, co dziś przetrwało, to bardziej przypomina Aquincum w Budapeszcie czy Kartaginę, niż choćby Pompeje, czyli raczej niewielkie stanowisko archeologiczne. Według niektórych informacji zwiedzanie jest płatne, ale ciężko nam było znaleźć miejsce, gdzie kupuje się bilety. Za to bez problemu dało się podejść do rzymskich zabytków.
W czasach rzymskich Solin nosił nazwę Salonae, która pochodzi (podobnie jak i nazwa współczesna) od wydobywanej w tym regionie soli. W I wieku było to najludniejsze i najbogatsze miasto Dalmacji, miejsce urodzenia cesarza Dioklecjana (urodzony ok. 240 r.). Dioklecjan prawdopodobnie w latach 295-305 wybudował rezydencję na brzegu Adriatyku w osadzie Spalatum (dziś obecny właściwy Split), jakieś 8 kilometrów od miasta. Zamierzał spędzić w niej emeryturę. To właśnie dzisiejszy Pałac Dioklecjana, jedna z najlepiej zachowanych rzymskich budowli w Chorwacji.
Split słowiański
W 614 roku przyszła na Salonae katastrofa. Miasto zostało złupione i zniszczone przez najazdy plemion słowiańskich i awarskich. Ocalała ludność zbiegła do Spalatum i schroniła się w obrębie murów przepastnej rezydencji cesarza Dioklecjana, wówczas od kilku wieków opuszczonej. Zdobyte przez najeźdźców miasto Salonae stało się ważnym ośrodkiem w średniowiecznej Chorwacji. Dzisiejszy Split stworzyli uchodźcy z pobliskiej Salony. Uciekinierzy znaleźli schronienie w murach porzuconego już wówczas pałacu Dioklecjana, którego nie potrafili zdobyć najeźdźcy. Uchodźcy na osiedlenie tutaj musieli dostać specjalne pozwolenie od cesarza bizantyńskiego Konstantyna II.
Pałac był duży, zajmował prostokątny obszar o wymiarach 214×175 metrów. Zbudowano go z białego kamienia z Trogiru i wyspy Brač. Solidne mury zewnętrzne, wytyczone ulice i liczne zabudowania o różnej funkcji były nie tylko znakomitym tymczasowym schronieniem, ale i świetnym zalążkiem nowego miasta. Będący pod wpływami bizantyńskimi rzymscy chrześcijanie przemianowali świątynię Jowisza na kościół Maryi Dziewicy, sprowadzili szczątki biskupa z Salony, a jakiś czas później ustanowili katedrę św. Dominika jako nową siedzibę biskupa Salony. W tych warunkach wyewoluował z łaciny język dalmatyński, zwłaszcza, że dawna ludność rzymska mieszała się ze słowiańską.
Pałac Dioklecjana dziś
Cesarska siedziba była właściwe małym, samowystarczalnym miastem. Oprócz rezydencji Dioklecjana znajdowały się tu magazyny, mury i wiele innych zabudowań, a w środku przecinały się dwie arterie. Warto pamiętać, że brama południowa (zwana też Brązową) wychodziła wprost do morza. Dziś linia brzegowa się cofnęła (podobne zjawisko miało miejsce w Efezie czy w Baku, acz z różnych przyczyn). Dziś jest to miejsce piękne, historyczne, ale miejscami zaniedbane i zniszczone przez mieszkańców (czy to jakimiś plastikowymi oknami, czy innymi niepasującymi elementami). W każdym razie trwają prace, by przywrócić pałacowi w miarę możliwości dawny wygląd. W roku 1979 Pałac Dioklecjana, rozumiany jako zabytek rzymski i stare miasto narosłe w obrębie murów pałacu zostało wpisane na listę UNESCO.
Trzeba też pamiętać, że pałac zmieniał się w czasie. Oryginalną Srebrną Bramę zamurowano w VI wieku, obecna pochodzi z lat 50. XX wieku i jest częścią odbudowy miasta w wyniku zniszczeń z czasów II wojny światowej. Podobne zmiany dotknęły Perystyl, kiedyś centralną część pałacu, w której cesarz przyjmował poddanych. Dziś pełni ona rolę kulturalnego centrum Splitu. Teren pałacu to dziś ponad 200 różnych budynków.
„Gra o tron” i Split
Warto wybrać się na zwiedzanie podziemi Pałacu Dioklecjana. Zawitała tutaj ekipa „Gry o tron”. To właśnie tutaj królowa Daenerys Targaryen zamknęła dwa swoje smoki, by nie wyrządzały szkód. Zresztą podziemia są wykorzystywane kilkukrotnie w serialu jako lochy Meereen. Fragment podziemi Pałacu Dioklecjana w Splicie możemy zobaczyć bez płacenia za bilet wstępu. Można za to wydać pieniądze na pamiątki, bo to jeden wielki stragan. Cześć w której kręcono zdjęcia znajduje się w strefie muzealnej, wejście wymaga zakupu biletu. I tu trzeba dodać, że bilety do Pałacu Dioklecjana (a raczej jego podziemi) są dostępne na miejscu, nie trzeba było robić rezerwacji wcześniej, mimo że jest to zdecydowanie najważniejszy zabytek Splitu większość ogląda tylko darmową cześć. Plus jest jednak taki, że dzięki temu da się ominąć tłumy wewnątrz. Wycieczki przejdą i będzie spokojnie. W tej darmowej części takiego komfortu nie ma. Czasem ciężko jest nawet przejść.
Dawny obszar pałacu to dziś przede wszystkim całe stare miasto. Szukając śladów „Gry o tron” warto też się przejść ulicą Papalićeva. Tu także kręcono kilka scen wewnątrz murów Meereen, choćby te z napisami na murach (grafitti) przeciw panom. Tu też warto dodać, że Split nie wykorzystuje swojej filmowej historii turystycznie. Owszem, znajdziemy sklep z pamiątkami z „Gry o tron” i innymi gadżetami filmowymi, ale raczej zwiedza się to na własną rękę. Nie ma lokalnych przewodników wskazujących, gdzie kręcono serial. Czasem tylko pojawiają się niewielkie grupy, które zakupiły wycieczkę objazdową po różnych lokacjach z serialu HBO. Dla nich Split jest tylko jednym z przystanków.
Stare miasto Splitu
Bardzo istotnym elementem dzisiejszego pałacu, choć już nie filmowym, jest katedra św. Dajuma. Wzniesiono ją w miejscu dawnego mauzoleum Dioklecjana. Jest to o tyle ciekawe, że cesarz ten słynął z prześladowania chrześcijan. Św. Dajuma, czyli biskup Salony był jedną z ofiar Dioklecjana. Do dziś raz w roku, 7 maja, jego szczątki są niesione w procesji po mieście. Sama katedra z powodu licznych przebudów jest dziś wypadkową różnych styli z dominacją stylu romańskiego, gotyckiego i neoromańskiego. Zaś zdobią tę katolicką świątynię medaliony pochodzą z okresu Dioklecjana . Katedrę można zwiedzać na bilecie łączonym z wejściem na wieżę i kryptami.
Pozostała historia Spalatum-Splitu była podobna do reszty Dalmacji: w X wieku miasto włączono w obręb Chorwacji, potem zostało podbite przez Węgrów. Jeszcze w średniowieczu w Splicie obowiązywało prawo przypominające rzymskie, a cudzoziemcy nie mogli osiedlać się w obrębie murów miejskich bez zgody większości obywateli. Następnym władcą Dalmacji i Splitu była Wenecja. W późnym średniowieczu większość obywateli miasta była już Chorwatami, a do używanych języków należał włoski. Split był ważnym miastem portowym w Dalmacji, rozwijającym się już poza obrębem murów pałacu Dioklecjana. Dalsza historia to Cesarstwo Austro-Węgier, wojny napoleońskie, Królestwo SHS (Serbów, Chorwatów i Słoweńców), Jugosławia i wreszcie od 1991 roku – wolnej Chorwacji. Rozpad Jugosławii wiąże się z pewnymi ofiarami i zniszczeniami, ale miasto nie ucierpiało znacznie w sposób bezpośredni.
Poza murami pałacu
Choć główne centrum zabytkowe Splitu to pałac Dioklecjana, to życie toczy się także za pałacem. Dość blisko znajduje się plac narodowy (Narodni trg) zwany także Pjacą. Pjaca to nic innego jak rynek, główny plac miejski, od początku istnienia pełnił rolę przestrzeni publicznej. Tu też znajduje się późnogotycki ratusz.
Tu także rozwijał się dawny Split, oczywiście ten poza murami pałacu. Dziś warto zwrócić uwagę przede wszystkim na targ rybny (w godzinach porannych), czy bardzo charakterystyczny budynek prokuratury na Placu Republikańskim. Życie turystyczne i nie tylko koncentruje się blisko promenady Riva. Tam jest wiele knajp, tereny spacerowe, no a wieczorami różne imprezy. Promenada to także dobre miejsce, by podziwiać porty i mariny z mnóstwem jachtów. Trochę dalej od centrum znajduje się plaża miejska – Bačvice.
Mając trochę czasu warto też wspiąć się na wzgórze Marjan. Nawet tylko kawałek. To dobry punkt widokowy, z którego można podziwiać Split. Inne charakterystyczne miejsca to choćby pomnik biskupa Grzegorza z Ninu, który w X wieku bronił języka starosłowiańskiego w liturgii. Ciekawe mogą być też muzea – w tym morskie i archeologiczne, o ile oczywiście ma się odpowiedni zapas czasu.
Twierdza Klis
Z „Grą o tron” wiąże się jeszcze jedno miejsce, które nie znajduje się w samym Splicie, ale tuż pod nim. To twierdza Klis, która także gra Meereen, czyli największe miasto Zatoki Niewolniczej Essos. To tu nagrywano przede wszystkim ujęcia ukazujące ogrom miasta, jego zdobycie, przemowy Daenerys, czy scenę, gdy khaleesi skazuje na śmierć jednego z mieszkańców miasta (byłych niewolników), oskarżonego o popełnienie morderstwa. W sumie do tej części zamku filmowcy wracali wielokrotnie. Dlatego pełni ona rolę zarówno „rynku” Meereen jak i miejsca na piramidzie, skąd obserwuje się miasto i ocean. Piramida, jak i cała okolica, oczywiście zostały wygenerowane komputerowo. Od szóstego sezonu Meereen nagrywano w Hiszpanii (w miejscowości Peñiscola).
Wizyta Matki Smoków to w historii twierdzy Klis zaledwie epizod o niewielkim znaczeniu. Historia tej fortecy sięga czasów rzymskich, gdy nosiła ona nazwę Kleisa – „klucz”. Dziś również określa się ją mianem „kluczem Dalmacji”, podkreślając jej znaczenie militarne i historyczne. Przechodziła ona kolejno w ręce potęg władających tą krainą: Chorwatów, Węgrów, Wenecjan, Turków, Francuzów i Austriaków. Obecnie twierdza znów jest chorwacka.
Historia twierdzy Klis
Najważniejsze walki o twierdzę toczyły się w XVI wieku, podczas walk Turków osmańskich z Węgrami o panowanie na tym obszarze Adriatyku. Twierdza Klis była granicznym posterunkiem między należącą do Wenecji Dalmacji z miastem Split (odkupione od Węgrów) a tureckim miastem Klis. W 1648 roku wojska weneckie odbiły twierdzę z rąk tureckich. Budowla przeszła wówczas gruntowną renowację, przebudowę (dawny meczet zastąpiono kościołem św. Wita) i umocnienie. Twierdza, którą dziś możemy swobodnie zwiedzać, pochodzi głównie z tych weneckich i późniejszych austriackich przebudów. Ostatni raz militarnie twierdza Klis była wykorzystana podczas II wojny światowej, gdy stacjonowały tutaj włoskie i niemieckie oddziały wojskowe.
Twierdza należy do najważniejszych zabytków Chorwacji, choć może tego nie widać: nie ma wielkiego muzeum, rozbudowanej informacji turystycznej i tym podobnych udogodnień, jak zresztą w wielu chorwackich zabytkach. Jest tu za to salka poświęcona udziałowi twierdzy w serialu „Gra o tron”. Nieopodal znajdziemy płatny parking, a ciut dalej nieliczne miejsca, gdzie da się zatrzymać za darmo.
Jeśli spodobał Ci się wpis polub nas na Facebooku.
Szlak chorwacki | ||
Split | ||
Szlak filmowy | ||
Split |