Ksar Ghilane: oaza na pustyni Sahara w Tunezji, nocelg

Ksar Ghilane

Powszechnie Tunezja kojarzy się z nadmorskimi kurortami oraz piaszczystymi pustyniami. Tych drugich nie ma jednak aż tak wiele, a przynajmniej takich, które wpisują się w ogólne wyobrażenia. Duży obszar Tunezji jest zarośnięty kępami roślinności. Piasek owszem jest, ale to już nie ten oczekiwany krajobraz. Jednak nawet tam można znaleźć kilka miejsc, które doskonale wpisują się w obraz pustynnej krainy. Jedno z nich to oaza Ksar Ghilane (arab. قصر غيلان, franc. Ksar Ghilane, czasem też Kasr Ghilane‎).

Oaza Ksar Ghilane na Saharze

Ghilane znajduje się gubernatorstwie Tatawin i Kibili. Nazwa tego pierwszego może słusznie kojarzyć się z „Gwiezdnymi Wojnami”. Po francusku to Tataouine. Prawdopodobnie to stamtąd George Lucas zaczerpnął nazwę Tatooine w „Nowej nadziei”. Zresztą przy Tatawin znajdują się kasary Hadada i Oulet Soltane, które zagrały Mos Espę na Tatooine.

Zachód słońca nad ergiem w Tunezji
Zachód słońca nad ergiem w Tunezji

Choć formalnie większość Sahelu to Sahara, ta jednak dzieli się na wiele mniejszych pustyń. Między Algierią a Tunezją rozpościera się tak zwany Wielki Erg Wschodni (Grand Erg Oriental). To właśnie tam w miejscu, gdzie pustynia żwirowa łączy się z piaszczystą znajduje się oaza palmowa, Ksar Ghilane. Inna nazwa tego miejsca Henchir Tébournouk.

Nocleg w oazie

Obecnie oaza jest interesującym centrum turystycznym, mało rozpropagowanym, ale posiadającym pewną infrastrukturę. Uprawia się tu palmy daktylowe, hoduje też zwierzęta. Jednak w środku oazy postawiono kilkanaście namiotów berberyjskich i dalej się to toczy swoim życiem. W nocy zaś w namiotach słychać pustynny wiatr. Miejsce to zapewne zyskałoby większą sławę, gdyby nie załamanie turystyki w Tunezji (spowodowane zamachami i rewolucjami). Warto jednak pamiętać, że poza turystyką obszar ten utrzymuje się także dzięki uprawie palm daktylowych.

Oaza Ghilane przede wszystkim daje możliwość swobodnego obcowania z piaszczystą pustynią. Wychodzi się i można pospacerować po diunach. Gdy tam byliśmy, istniały także opcje jazdy konnej, quadem i zapewne też dromaderem. Można też zobaczyć jak się piecze lokalny chleb, a co jeszcze ciekawsze, podczas naszej wizyty dało się kupić lokalne wino. Znając rygor krajów arabskich jeśli chodzi o alkohol, tu dość swobodnie do tego podchodzono, co nas trochę zdziwiło.

Atrakcje i okolica ksaru Ghilane

Są tu też dodatkowe atrakcje. Pierwsza to pozostałości starego fortu rzymskiego, znajdującego się na pustyni. Był on także używany przez Legię Cudzoziemską, stąd nazwa kasr/ksar (pierwsza to wersja francuskojęzyczna, druga anglojęzyczna). Rząd tunezyjski podejmował próby wpisania tego miejsca na listę zabytków UNESCO, ale nie odniosło to skutku.

Druga atrakcja jest jeszcze ciekawsza. W środku oazy znajduje się jezioro z gorącego (no ciepłego) źródła. Obecnie jest okupywane przez turystów, siedzących zarówno nad wodą jak i w środku. Przede wszystkim kąpiel w jest bardzo orzeźwiająca i przyjemna, zwłaszcza jak się przypomni o reszcie okolicy.

Oaza Ksar Ghilane to bardzo ciekawy punkt, idealne miejsce na odpoczynek czy nocleg podczas tułaczki po południowej Tunezji. Tak też je wykorzystaliśmy. Szczegóły dotyczące noclegu można załatwić przez oficjalną stronę. Podobnych miejsc na pustyniach jest dużo więcej (nie tylko w Tunezji czy szerzej na Saharze), tutaj ładnie połączona jest część turystyczna z prawdziwą oazą, w której rosną palmy dla celów rolniczych. To ją wyróżnia spośród wielu innych, które widzieliśmy, zdecydowanie bardziej nastawionych na turystów – jak na pustyni Kyzył-kum.

Jeśli spodobał Ci się wpis, polub nas na Facebooku.

Szlak tunezyjski
Ksar Ghilane
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły