W drodze do Göreme w Turcji zatrzymaliśmy się na trochę w Konyi. Kilka godzin to zdecydowanie za mało, by zwiedzić to ponad milionowe miasto, jednak wystarczy, by zobaczyć to, z czego Konya słynie najbardziej: Klasztoru Wirujących Derwiszy.
Spis treści
Konya: Historia
Najstarsze ślady ludzkie na tym terenie pochodzą z III tysiąclecia przed naszą erą. Historia miasta jest o 1,5 tysiąca lat późniejsza. Krzyżowały się tu dzieje Persji, Grecji, Bizancjum, czy Turcji (początkowo Seldżuków). Tu także przybyli św. Paweł z Tarsu i św. Barnaba niosąc chrześcijaństwo. Kiedyś było to duże, wielokulturowe i tolerancyjne miasto. Dziś uchodzi za jedno z najbardziej konserwatywnych, muzułmańskich w całej Turcji. Po części wiąże się to z kultem jednej osoby.
Zakon Derwiszy
Dżalal ad-Din Muhammad ar-Rumi, czyli Rumi lub Mevlana, był teologiem islamskim, mistykiem, nauczycielem i przy okazji poetą. Jeszcze będąc młodym przybył do Konyi wraz z ojcem, który także nauczał i z czasem syn przejął jego pozycję. Pewnego dnia na jego drodze stanął wędrownego derwisz z Tabryz, niejaki Szams. Derwisze byli ascetycznymi mistykami muzułmańskimi. Wzajemna relacja Szamsa i Rumiego zmieniła dość mocno światopogląd tego drugiego. Uczniowie uważali Szamsa za zagrożenie, więc doprowadzili do jego przepędzenia. Zrozpaczony Rumi oddał się recytacji poezji i po raz pierwszy wprowadził swoje ciało w obrót wokół słupa w ogrodzie. Tu upatruje się właśnie początku Wirujących lub Tańczących Derwiszy.
Tu warto dodać, ze Rumi nie założył wprost tego zakonu. Raczej jego mistyczna poezja była ważną inspiracją. Zaś sami derwisze istnieli już wcześniej. Niemniej jednak dziś powszechnie to Melvana uchodzi za założyciela zakonu. Medytacja połączona z tańcem zyskała popularność. Dziś po świecie jeździ zespół MEKDAR (Tańczący Derwisze), który pokazuje tę sztukę. Sam zakon zaś rozprzestrzeniał się po całym Imperium Osmańskim. W sumie powstało wówczas jakieś 100 różnych zgromadzeń derwiszów. Zresztą pokazy tańczących Derwiszy można zobaczyć choćby w Istambule.
Konya: Mauzoleum Melvany
Dziś najważniejszym miejscem do odwiedzenia w Konyi jest właśnie mauzoleum Melvany, jest tu także jego grób, no i działający meczet. To ważne miejsce pielgrzymek muzułmańskich w Turcji.
Dla odwiedzających bardzo ciekawe może być muzeum Melvany i Wirujących Derwiszy. Nie organizują pokazów dla turystów (jak to miało miejsce choćby w klasztorze Szaolin), ale wystawiono ich stroje, starając także przybliżyć kulturę i wizję życia. Zwłaszcza, że sufici w czasach Rumiego byli bardzo otwarci na inne religie i tolerancyjni, koncentrując się na swoim radosnym kontakcie z Bogiem.
Jeśli uważasz wpis za pomocny lub interesujący polub nas na Facebooku.
Szlak turecki | ||
Konya |