Pafos (gr. Πάφος) jest jednym z najważniejszych miast na turystycznej mapie Cypru. Znajduje się tu wiele hoteli i atrakcji, zaś promenada tętni życiem przez większość czasu. Ale jednocześnie jest to bardzo ciekawe miasto ze względu na antyczne zabytki, wpisane na listę UNESCO w 1980 roku.
Spis treści
Historia Pafos
O tym, że Cypr był zamieszkany przez ludzi w czasach neolitycznych wiemy choćby ze stanowiska archeologicznego w Chirokitia. Nie inaczej było z zachodnią częścią wyspy. W każdym razie już w XIV wieku przed naszą erą na wschód od obecnego Pafos istniało miasto Palepafos, silnie związane z kultem Afrodyty. Dziś jest to stanowisko archeologiczne, starsze, choć nie tak istotne jak to w samym mieście. Nowe Pafos powstało w IV wieku przed naszą erą jako nowa siedziba tutejszych władców. Szybko stało się stolicą całego Cypru, także w czasach rzymskich. Rozwój trwał do IV wieku naszej ery, gdy miasto zostało zniszczone przez trzęsienie ziemi. Co prawda odbudowano je, ale stolicę przeniesiono do Salaminy, tym samym Pafos straciło na znaczeniu. Nie zmieniły tego rządy Bizancjum, Wenecjan, Turków czy Brytyjczyków. Dopiero podział Cypru sprawił, że władze przychylniej spojrzały na Pafos i miasto na nowo zaczęło się rozwijać.
Ślady chrześcijańskie
Cypr był jedną z pierwszych (i naturalnych) miejsc ekspansji chrześcijaństwa. Do Salaminy przybyli św. Paweł wraz Barnabą, a potem udali się do miasta Pafos. Pomagał im przy tym także ewangelista Marek (Jan). Chcieli głosić Słowo Boże rzymskiemu prokonsulowi Sergiuszowi Pawłowi, acz przeciwstawił się temu mag i fałszywy prorok Elimas Bar-Jezus. Paweł oślepił go na jakiś czas, a cud ten przekonał prokonsula, by nawrócić się na chrześcijaństwo. Opisują to „Dzieje apostolskie” rozdział 13. Dzięki temu wydarzeniu Cypr stał się pierwszą prowincją rzymską, której zarządca był chrześcijaninem.
Nawracanie nie odbyło się bez incydentów czy sprzeciwu. Święty Paweł został tu również pojmany za dalsze głoszenie nauk i skazany na karę 39 batów. Pręgierz, przy którym według tradycji go karano, wciąż istnieje, jest dziś zabytkiem i relikwią. Znajduje się on w Agia Kyriaki Chrysopolitissa. To dawna, zrujnowana przez trzęsienia ziemi bazylika Panagia Chrysopolitissa, która jest dziś małym stanowiskiem archeologicznym. Bazylika była całkiem spora, dziś można oglądać kolumny i jej pozostałości, które nie zostały zrabowane jako budulec. Na środku znajduje się niewielka bizantyjska świątynia z XIII wieku. To stanowisko jest otwarte i dostępne za darmo. Warto też dodać, że jadąc do Ziemi Świętej zatrzymał się tu Król Danii – Eryk I – i tutaj zmarł. Dziś została tabliczka wspominająca władcę. Warto dodać, że Cypr jest też miejscem wielu pielgrzymek, choć oczywiście nie tak popularnych jak te do Izraela.
Grobowce Królewskie
Zabytków archeologicznych jest w Pafos kilka, ale najbardziej istotne są dwa. To dzięki nim miasto trafiło na listę UNESCO. Pierwszy z nich to Grobowce Królewskie. Nazwa jest trochę myląca, gdyż nie pochowano tu królów, a jedynie bogatych mieszkańców, dostojników, arystokratów i śmietankę ówczesnego towarzystwa. Władców chowano raczej w Palepafos. A że w tym miejscu trudów sobie nie szczędzono (część grobowców jest wykuta w skale), stąd właśnie nazwa królewskie, bo godne króla. Cmentarz był czynny między IV wiekiem przed naszą erą a III naszej ery. Nekropolia jest stosunkowo dobrze zachowana, co może dziwić o tyle, że ludzie znali ją i szabrowali. Archeolodzy zajęli się tym cudem dopiero pod koniec XIX wieku.
Warto dodać jeszcze, że w czasach chrześcijańskich znajdował się tu kamieniołom, cmentarz, ale również w tym czasie mieszkali tu biedni ludzie. Coś podobnego jak w mieście umarłych w Kairze. Samo stanowisko jest całkiem spore i różnorodne, co wynika z zasobności mieszkańców miasta. Nie każdy mógł sobie pozwolić na wykucie wspaniałego miejsca wiecznego spoczynku. Do niektórych z grobowców można nawet wejść. Wszystko tam zostało wyczyszczone i to jeszcze w starożytności, więc turyści przypadkiem na nic się nie natkną. W każdym razie skalne grobowce wciąż robią spore wrażenie. Przed wejściem znajduje się duży parking, więc nie powinno być problemów z pozostawieniem samochodu. No i pamiętajmy, że ten rejon świata słynie z antycznych, wyróżniających się nekropolii, wymieniając choćby Myrę czy Anemurium (oba obecnie w Turcji). Godziny otwarcia muzeów można sprawdzić tutaj (tam jest plik Excel do ściągnięcia).
Park Archeologiczny Kato Pafos
Jeszcze większym obszarem jest Park Archeologiczny Pafos, czy może Nowego Pafos (Kato Paphos), także wpisany na listę UNESCO, między innymi z uwagi na mozaiki rzymskie, które ocalały w dawnych willach. Znajduje się on w samym centrum turystycznego Pafos. Wokół mamy bulwar nadmorski, port i mnóstwo knajpek. Życie się toczy. Trochę w oddali stoi zamek w Pafos. Podobnie jak w przypadku Larnaki, nie jest zbyt wielki i nie robi wrażenia.
Sam Park, jak wspomnieliśmy, jest duży i zróżnicowany, miejscami, jak w przypadku rzymskich mozaik, całkiem dobrze zachowany. Są całkiem spore i zadbane, robią niesamowite wrażenie. Cześć z nich oczywiście zadaszono, by utrzymać ich stan. Mozaiki znajdziemy w tak zwanych domach Orfeusza, Dionizosa, Tezeusza i Ajona. Część z nich zostało odkryte przez polskich archeologów.
Stan pozostałych obiektów jest niestety różny. Odeon po renowacji wygląda nieźle, za to agora to właściwie tylko plac, na którym się znajdowała. Na uwagę zasługuje z pewnością forteca czterdziestu kolumn, najbardziej ciekawa pod kątem eksplorowania ruin. Wyróżnia się też pozostałość bazyliki. W parku możemy także znaleźć groty i fragmenty katakumb (inna ich część znajduje się poza tym parkiem archeologicznym). Katakumby jednak nie są tak spektakularne jak Grobowce Królewskie. Jest tu też dużo terenów zielonych, raczej idzie się od punktu do punktu z ruinami, mijając sporo porośniętych przestrzeni. Dodatkową atrakcją stanowi latarnia morska z 1888 roku. Niestety całości brakuje czasem części opisowej. Największym atutem parku są mozaiki i forteca, reszta niestety została zniszczona dość mocno przez trzęsienia ziemi, najazd Arabów i szabrowników.
Centrum turystyczne Pafos
Przed wejściem do stanowiska archeologicznego znajduje się duży parking, acz w trakcie sezonu mogą być tam problemy z miejscem (w odróżnieniu od Grobowców). Wszystko dlatego, że Park przylega do centrum turystycznego. Rozciąga się tam aleja Posejdona, a przy niej promenada. Z jednej strony właśnie prowadzi do wspomnianych parku, zamku i portu, obok zaś mamy mnóstwo knajp i małych sklepików. Z drugiej wprowadza nas w miasto i w kierunku miejskiej plaży. Tu także znajdziemy wiele restauracji i innych turystycznych ośrodków. Wchodząc zaś między budynki mamy szanse dotrzeć do niewielkich, historycznych ruin, jak choćby łaźnie średniowieczne czy tureckie, a także mniejsze świątynie. W przypadku Pafos historyczna zabudowa zintegrowała się z częścią turystyczną.
Centrum nieturystyczne
Warto też wybrać się do ogrodów miejskich w okolicy ratusza, głównie z powodu ciekawej architektury budynków użyteczności publicznej. Klasycystyczne, raczej nowe, ale bardzo ciekawe, klimatyczne i nawiązujące do greckiego ducha. Niedaleko znajduje się też siedziba biskupstwa Pafos. To część miasta, która nie jest okupywana przez turystów, acz też reprezentacyjna.
Kościół Agioi Anargyroi to zdecydowanie nowa ikona miasta. To także największa świątynia w Pafos. Wzniesiono go w latach 1980 – 1994, raczej w tradycyjnym stylu. Jest przestronny, ładny. Czci się tu świętych uzdrowicieli Kosmę i Damiana. Przed nim znajduje się także duży, darmowy parking. Wejście do świątyń, jak w całym Pafos jest darmowe.
Skała Afrodyty
Należy jeszcze wspomnieć o dwóch atrakcjach w okolicy Pafos. Pierwsza z nich związana jest z miastem, to skała Afrodyty. Formalna nazwa to Petra tou Romiou. Znajduje się ona we wsi Kuklia, zaś według legend to właśnie w tym miejscu na brzegu wyłoniła się z piany morskiej grecka bogini. Skała jest ciekawą formacją (w sumie więcej niż jedną skałą), przyciąga dziś gapiów, ale jeszcze więcej osób korzysta z tutejszej plaży. Dojazd zdecydowanie najlepiej samochodem, parking jest darmowy, acz niezbyt duży. Kamienista plaża z widokiem na skałę uchodzącą za jeden z symboli Cypru przyciąga duże ilości turystów i zwłaszcza w sezonie będzie tu tłoczno.
Nazwa Petra tou Romiou, czyli Skała Rzymianina pochodzi z czasów bizantyjskich. Heros Bazyli Digenis Akritas broniąc Cypru przed Arabami, wyrwał skałę z masywu gór Kyreńskich i umieścił tutaj. Warto dodać, że historia Bazylego to pierwszy grecki epos od czasów Homera, powstał w XI wieku naszej ery. Jednak do większości przyjezdnych bardziej przemawia mit Afrodyty, zaś i mieszkańcy starają się dodać magii temu miejscu. Według lokalnej legendy, ci którzy opłyną skałę nago, podczas pełni księżyca, mogą liczyć na wieczną miłość, młodość lub nieśmiertelność (nagroda zmienia się w zależności, kto opowiada tę historię). Natomiast warto pamiętać, że nie jest to plaża nudystów, próba szukania nieśmiertelności w dzień może nie być dobrze odebrana.
Wrak „Edro III”
Druga atrakcja jest jeszcze bardziej nietypowa: to wrak okrętu „Edro III”. Frachtowiec wybudowano w 1966 roku i służył do przewożenia towarów. Płynąc z Limassol na Rodos w 2011 roku rozbił się niedaleko wybrzeży Pafos. Nie wiadomo było, co z nim zrobić, więc… zostawiono go praktycznie w miejscu katastrofy. I jest tam do dziś. Oczywiście na pokład obowiązuje zakaz wstępu. Niemniej jednak stał się atrakcją dla osób lubiących trochę bardziej nietypowe klimaty. Przyciąga fotografów, gapiów, ale też osoby nurkujące. Ostatnio również latające dronami. Jeśli chodzi o dojazd, znów zostaje samochód. Niestety w tym wypadku jest trochę problemów z parkingiem, bowiem nie ma dedykowanego. Trzeba stanąć gdzieś z boku i dojść. Okolice to dzielnica willowa. Postawiono tu małe zadaszenie, w którym można schronić się przed słońcem i spokojnie można popatrzeć sobie na wrak.
Z cypryjskich miasteczek, Pafos naprawdę się wyróżnia historią. Jest tu dość sporo do zobaczenia, a co więcej sama okolica jest także atrakcyjna. Jak w większości przypadków Larnaka z lotniskiem wydaje się być dobrą bazą wypadową, to w przypadku Pafos warto zastanowić się nad noclegiem tutaj. Zresztą miasto także ma własne lotnisko i jest drugim portem na Cyprze. A co ważniejsze latają tu z Polski tanie linie.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak cypryjski | ||
Pafos |