Selinunt (Selinunte): park archeologiczny na Sycylii, zwiedzanie

Selinunt

Selinunt (wł. Selinunte, łac. Selinus) to stanowisko archeologiczne na zachodzie Sycylii. Nie należy do najbardziej znanych i popularnych, ale z pewnością jest warte zobaczenia. Nie tylko ze względu na to, co zostało, ale też historię tego miejsca. Dziś to największe stanowisko archeologiczne w Europie, liczy sobie 270 hektarów. Dla porównania Pompeje to „zaledwie” 67 hektarów, ale tutaj nie jest to tak zwarta zabudowa. Raczej mamy kilka punktów na sporej przestrzeni.

Selinunt: Historia

Historycznie Selinunt był jedną z najważniejszych kolonii greckich na Sycylii. Założyli ją koloniści z Megara Hyblaja oraz Megary w Grecji, prawdopodobnie w gdzieś między 654 a 651 rokiem przed naszą erą, choć inne źródła sugerują rok 628 przed naszą erą. Ostatnią datę podaje Tukidydes z Aten, ale opiera się ona na przesłaniu – 100 lat po Megarze Hyblaji, więc to określenie może nie być zbyt dokładne. Nazwa pochodzi od dzikiego selera, który rósł w tym miejscu. Jego liście stały się też symbolem na monetach Selinuntu.

Selinunt szybko nawiązał kontakt z koloniami fenickimi w zachodniej Sycylii, a także z Segestą, gdzie mieszkali Elymianie (rdzenny lud Sycylii), z którą szybko popadli w konflikt. Segestę poparli koloniści z Rodos i Knidus. Selinunczycy walczyli też z innymi sąsiadami. W końcu w 480 p.n.e. poparli Kartaginę i wyprawy Hamilkara. Za to już w V wieku przed naszą erą było to bogate i potężne miasto. W 416 gdy spory z Segestą znów przybrały na sile, do konfliktu dołączyły Ateny. Te jednak zaangażowały się bardziej w walkę z Syrakuzami, więc Selinunt wyszedł z konfliktu obronną ręką, zabierając część ziem Segeście. Jednakże w 409 p.n.e. Kartagińczycy, którzy wówczas sprzymierzyli się z Segestą, złupili Selinunt. Sojusznicy nie byli w stanie pomóc, miasto zaś już nigdy nie odzyskało dawnej świetności.

Selinunt starał się wyrwać spod władzy Kartaginy, w efekcie w kolejnym stuleci stał się miejscem kolejnych starć między Kartaginą i jej wrogami – Pyrrusem czy później Rzymianami. Ostatecznie zostało opuszczone w 250 p.n.e., po tym jak Kartagińczycy je zniszczyli, a ludność przesiedlili do Lilibeum. Trzęsienia ziemi pomogły w zapomnieniu tego miejsca. Miasto odkryto na nowo w XVI wieku, a prace archeologiczne ruszyły w 1820 roku.

Stanowisko archeologiczne Selinunt

Selinunt zlokalizowany jest między rzekami Modione i Cottone, zaś na południu graniczy z morzem. Park rozciąga się na 270 hektarach. Są tu pozostałości akropolu, nekropolii, fortyfikacji, sanktuarium (na wzgórzu Gaggera), starożytnych domostw (wzgórze Mannuzza), no i świątyń. Te są określane literami A, B, C, D, E, F, G i O, gdyż nie zachowało się wiele szczegółów, wskazujących na to, komu były one poświęcone. Archeolodzy mają swoje przypuszczania, ale nie ma pewności. W kompleksie znajduje się także niewielkie muzeum, gdzie jest trochę ocalałych rzeźb, portyków i informacji.

Na wschodnim wzgórzu, nieopodal wejścia, ulokowane są trzy świątynie. Jednak wiele wskazuje na to, że nie miały ze sobą związku, a wręcz były między sobą oddzielone. Najbardziej widowiskowa jest świątynia E. Jest ona także najmłodsza, powstała w 460 – 450 roku przed naszą erą. Dziś to oczywiście rekonstrukcja z wykorzystaniem oryginalnego materiału (tak zwana anastyloza z lat 50. XX wieku). Nawiązuje ona budową do świątyń A i O, znajdujących się w samym mieście. Prawdopodobnie była poświęcona Herze, niemniej jednak inne teorie mówią o Afrodycie. Ocalałe ozdoby można obejrzeć w muzeum archeologicznym w Palermo. Co więcej, świątynia jest otwarta, można do niej wejść i obejrzeć ją w środku.

Ruiny świątyń

Kolejne dwie nie zostały zrekonstruowane, są to właściwie ich ruiny. Świątynia F była najmniejsza, ale i najstarsza z tych trzech. Pochodzi z lat 550-540 przed naszą erą. Prawdopodobnie była poświęcona Atenie i Dionizosowi. Świątynia G natomiast była największą w całym Selinuncie. Mierzyła 113 metrów długości, 54 szerokości i 30 wysokości (czyli wyższa niż część naszych domów z wielkiej płyty). Była jedną z największych greckich świątyń. Powstawała między 530 a 409 rokiem przed naszą erą. Została prawdopodobnie poświęcona Zeusowi albo Apollonowi. I tu ciekawostka, bowiem ruiny te nie są w żaden sposób zabezpieczone, można sobie po nich (lub między ich fragmentami) chodzić i podziwiać zachowane detale.

Akropol znajduje się bliżej plaży, w pewnym oddaleniu od wspomnianych świątyń. Plan miasta sięga jeszcze czasów fenickich. Pozostały tu fragmenty bram, ulic, zabudowań i świątyń oraz fortyfikacji. Sporo jest tu do przejścia, zwłaszcza, gdy zapuszczamy się w boczne dróżki.

Najlepiej zachowana jest tu świątynia C, pochodząca z 550 roku przed naszą erą. Zrekonstruowano ją w latach 1925 – 1927. Wiele wskazuje na to, że pełniła też rolę archiwum. Poświęcono ją najprawdopodobniej Apollinowi, albo Heraklesowi. Pozostałe świątynie znajdują się obecnie w ruinie, nie były odbudowywane, więc co najwyżej można znaleźć ich fragmenty, jak kawałki piwnic czy ołtarza. W przypadku świątyni A mamy też pozostałości po monumentalnym wejściu. Świątynia prawdopodobnie była poświęcona Demeter. Demeter (albo Asklepiosowi) mogła również być poświęcona świątynia B – niewiele z niej zostało, ale wiemy, że to najnowsza budowla sakralna w Selinuncie. Powstała około roku 250 przed naszą erą. Dalej uliczki prowadzące na północ przechodzą w agorę.

Selinunt: Zwiedzanie

Nie wszystko udało się nam zobaczyć, gdyż prace na wykopalisku trwają, odkrywane są nowe rzeczy, które mogą świadczyć o jeszcze dłuższej historii miasta. COVID-19 też wprowadził dodatkowe ograniczenia. Nekropolia, kamieniołom Cave di Cusa (Rocche di Cusa) czy sanktuarium Demeter niosącej jabłka (Malophoros) były niedostępne.

Selinunt to bardzo rozległe stanowisko archeologiczne. Położone jest blisko morza, ale nie ma tu dojścia na plażę, choć widać ją z barierki. Trochę zajmuje przejście między poszczególnymi punktami, to nie są Pompeje, gdzie idzie się ruinami miasta, a raczej polną/leśną drogą. Można skorzystać z kolejki, która podwozi od wejścia do niektórych punktów, ale uwaga: nie dojeżdża wszędzie. Natomiast mimo rozrzuconych punktów, jest tu sporo do zobaczenia. Nam to stanowisko archeologiczne podobało się bardziej niż Segesta (stosunkowo niewielka) czy Agrigento.

Przed wejściem znajduje się darmowy parking, całkiem spory oraz kilka budek z jedzeniem czy pamiątkami. Na zwiedzenie całości trzeba zarezerwować minimum trzy – cztery godziny i z pewnością zabrać ze sobą zapas wody. Ponieważ jednak część tras była zamknięta, ten czas może być niedoszacowany. Godziny otwarcia i ceny biletów można sprawdzić tutaj. Dobrym miejscem noclegowym w okolicy Selinuntu jest Mazara del Vallo, lub oczywiście dalej, na przykład Trapani.

Jeśli spodobał Ci się wpis polub nas na Facebooku.

Szlak włoski
Selinunt
Share Button

Komentarze

Rekomendowane artykuły