Sofia (bułg.София) to stolica i największe miasto Bułgarii. Żyjące, ciekawe kulturalnie, na styku Europy, Azji, tradycji rzymskich i komunistycznej zabudowy. Tych ostatnich jest sporo, przez nie czasem stolica Bułgarii uchodzi za miasto mało ciekawe. Szczęśliwie Sofia jest mieszanką tego wszystkiego.
Spis treści
Historia Sofii
Na terenach dzisiejszej Sofii ludzie mieszkają bez dłuższych przerw od przynajmniej 30 tysiąclecia przed naszą erą, czyli na długo przed powstaniem cywilizacji. Stała osada powstała jakieś 7000 lat temu, głównie za sprawą gorących źródeł. Tu gdzieś była neolityczna wioska Slatina. Samo miasto jednak ma późniejsze korzenie, trackie. W V wieku przed naszą erą było już częścią Unii Trackiej, a później królestwa Odryzów. W IV wieku przed naszą erą miastem, podobnie jak i okolicznymi terenami, władał Filip II Macedoński, po tym jak je złupił i zniszczył. Zaś w czasach trackich miasto nosiło nazwę Serdika.
W 29 roku naszej ery miasto przejęli Rzymianie i nazwali je Ulpia Serdica. Kilka lat później zbudowali oni drogę – Via Militaris – która łączyła Płowdiw, Nisz, Bizancjum i Edirne. To czas rozwoju miasta, powstał amfiteatr (Buleterionem). Konstantyn Wielki nazwał Serdicę „swoim Rzymem”. Dopiero najazd Hunów spowodował upadek miasta. Odbudowano je pod nazwą Triadica na zlecenie Justyniana.
Aż do 809 roku znajdowało się pod panowaniem bizantyjskim. Potem zdobył je bułgarski chan Krum. Miastu nadano słowiańską nazwę – Sredec, co znaczy tyle co środek. Z jednej strony Bizancjum kilkukrotnie odbijało to miasto, z drugiej miało ono coraz większe znaczenie jako siedziba władzy bułgarskiej. Niekoniecznie zawsze była to stolica. Między XII a XIV wiekiem było to ważne centrum handlowe, ale stolicą pozostawało Tyrnowo. Z tego okresu pochodzi też nazwa Sofia. Po raz pierwszy prawdopodobnie została użyta w 1376 roku, ale oficjalnie zmieniono nazwę Sredec dopiero w XIX wieku.
W 1382 roku zostało zdobyte przez Turków. Pod ich panowaniem przez cztery stulecia miasto nabrało specyficznego, własnego stylu. Wszystko zmieniło się w 1878. W wyniku wojny rosyjsko-tureckiej, powstało początkowo zależne Księstwo Bułgarii. Jeden z ojców Bułgarskiego Odrodzenia Narodowego zaproponował, by przenieść stolicę nowego państwa właśnie do Sofii z Tyrnowa. Inną opcją był Płowdiw, wówczas zdecydowanie prężniejszy ośrodek. Niemniej jednak wygrała Sofia. Ta już w 1906 roku stała się stolicą w pełni niepodległego Cesarstwa Bułgarii. Sofia rozwijała się. Była kilkukrotnie bombardowana przez Aliantów podczas II wojny światowej (Bułgaria sprzymierzyła się z Rzeszą). Później zaś dotknął ją komunizm, co oznaczało przebudowę i odbudowę miasta w zupełnie innym stylu.
Serdica i rzymskie pozostałości
Kompleks archeologiczny Serdica znajduje się w samym centrum współczesnej Sofii. W większości jest zabudowany. Odsłonięto tylko fragmenty, które się ostały. Część z nich jest obudowana dachem, ale niewielki fragment znajduje się na wolnym powietrzu. Nad wszystkim mamy dość ruchliwe skrzyżowanie obok stacja metra. Trochę dalej jest też odsłonięta część Serdici – niewielki park archeologiczny – Zachodnia Brama Serdica. Też niewiele się tu zachowało, można to spokojnie zobaczyć z góry, przez płot. Całość ma opisy, ale bardziej wygląda na teren spacerowy z antycznymi dodatkami. Natomiast tuż obok katolickiego kościoła św. Józefa znajduje się normalne, biletowane wejście. Ruiny jednak robią większego wrażenia.
Natomiast dzisiejsze zabudowanie Serdici (choćby wejścia do stacji metra) wynika z decyzji historycznych. Tu znajduje się niewielka cerkiew, której patronką jest św. Petka. Cerkiew św. Petki Samardżijskiej pochodzi z XIV wieku. Budynku nie widać na pierwszy rzut oka, gdyż znajduje się w większości poniżej poziomu ulicy. Wewnątrz są freski z XIV – XVII wieku, niestety nie mogliśmy ich zobaczyć, gdyż świątynia była remontowana. Jedynie dało się wejść do sklepiku z dewocjonaliami. Okolica zaś jest zabudowana budynkami przypominającymi wielką płytę. Tu także znajduje się kolumna ze świętą Zofią.
Ostał się też fragment amfiteatru pochodzącego z III – IV wieku (na bazie rzymskiego teatru z II wieku). Tego też nie dało się zobaczyć, gdyż obiekt był tymczasowo zamknięty. Teatr zabudowano, fragmenty można oglądać schodząc do piwnic hotelu Arena Di Serdica.
Sofia: Mniejsze cerkwie
Bardzo ciekawym kościołem jest też Rotunda św. Jerzego (Църква «Свети Георги»). To obecnie najstarszy budynek znajdujący się w Sofii. Niewielki, zbudowany z czerwonej cegły przez Rzymian w IV wieku. Wewnątrz zachowały się freski, które powstały między XII a XIV stuleciem. Turcy zamienili go w meczet, obecnie to cerkiew-muzeum. Przed nią znajdują się jeszcze fragmenty zabudowań z czasów Serdicy, kiedyś były tu termy i świątynia. Natomiast sama cerkiew św. Jerzego jest obudowana przez pałac prezydencki i hotel Sheraton. Znajduje się na podwórku, dość łatwo ją przeoczyć. Sam pałac niewiele się wyróżnia, ale podobnie jak w innych miastach, można tu zobaczyć zmianę warty.
Niedaleko znajduje się cerkiew „Sweta Nedela” (Света Неделя). Dziś to katedra biskupa Sofii. Oryginalny budynek powstał prawdopodobnie w X wieku, jednak w XIX została mocno przebudowana i zyskała obecny charakter. W 1925 roku komuniści podłożyli tu bomby. Planowali zabić cara Borysa III. W wybuchu zginęło 150 osób, ucierpiała mocno świątynia. Potem rozpoczęto odbudowę. Na nowo poświęcono ją w 1933 roku. Freski z których słynie powstały dopiero w latach 70. Patronka – św. Niedziela to określenie na św. Dominikę z Nikodemii.
Wyróżnia się też rosyjska cerkiew św. Mikołaja (Руска църква „Свети Николай Мирликийски“). Oczywiście jest pozłacana, pokryta kolorowymi płytkami i bogato urządzona. Powstała w 1914 roku.
Cerkiew Bożej Mądrości w Sofii
Jedną ze starszych i historycznie istotnych świątyń jest cerkiew Mądrości Bożej (Света София). W tym miejscu znajdowały się świątynie wcześniej, pierwsza powstała w latach 311-313, ale już kilkanaście lat później za Konstantyna Wielkiego zbudowano na jej miejscu katedrę pod wezwaniem Mądrości Bożej. Tu w 343 roku odbył się sobór w Serdyce. Świątynia ta została zniszczona przez barbarzyńców. Cesarz Justynian I Wielki nakazał odbudowanie lub zbudowanie nowej świątyni Mądrości Bożej w VI wieku. W średniowieczu stała się katedrą. W czasach tureckich zamieniono ją na meczet i dobudowano minaret. Kilkukrotnie uległa mniejszym i większym zniszczeniom podczas trzęsień ziemi. Ostatnie w 1858 roku przewróciło także minaret. Turcy uznali, że to gniew Boga chrześcijan i już nie odbudowali meczetu. Zrobili tu skład i remizę strażacką. Wkrótce jednak Bułgaria odzyskała niepodległość i losy się odmieniły. W latach 30. XX wieku odbudowano ją, nadając jej dzisiejszy charakter.
Niektóre źródła twierdzą, że właśnie od tej świątyni wzięła nazwę Sofia, bowiem miasto kojarzono głównie z tą cerkwią i w ten sposób określano. Dziś do środka można wejść bez problemu, ale zwiedzanie podziemi jest już płatne. Tam znajdują się fragmenty wcześniejszych zabudowań i przede wszystkim muzeum ukazujące historię tego miejsca jak i miasta.
Sobór św. Aleksandra Newskiego w Sofii
Świątynia Bożej Mądrości nie została jednak na nowo katedrą. Z bardzo prostej przyczyny-wybudowano nową większą. To Sobór św. Aleksandra Newskiego (Св. Александър Невски). Przypomina trochę nowsze świątynie takie jak Cerkiew św. Sawy w Belgradzie, jednak jej historia jest podobna, acz wcześniejsza. Podobnie jak w Serbii, tak i tu odkrywano na nowo chrześcijaństwo, ale miało to miejsce w czasie Bułgarskiego Odrodzenia Narodowego. Jednocześnie miała być hołdem dla rosyjskiego cara Aleksandra II w podziękowaniu za pomoc w odzyskaniu niepodległości. Więc budowano ją w popularnym wówczas w Rosji stylu neobizantyjskim. Prace trwały od 1882 do 1912 roku. Jest duża, ale też zdobiona, czy to marmurem (pochodzącym ze Sieny i Carrary) no i pozłacanymi kopułami. W sumie zużyto do tego 12 kilogramów złota. Wnętrza są zdobione między innymi freskami. Zwiedza się ją za darmo, ale z robieniem zdjęć jest problem.
Dziś jest symbolem miasta, bardziej nawet wewnątrz. Pod nią także znajduje się muzeum ikon. To także główna świątynia Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego. To największa cerkiew w Bułgarii i jedna z największych cerkwi prawosławnych na świecie. Jej powierzchnia wynosi 3170 metrów kwadratowych. Może pomieścić 10 tysięcy osób.
Sofia: Inne świątynie
Ciekawa jest też cerkiew świętych Siedmioczislenników (Свети Седмочисленици), czyli po naszemu siedmiu apostołów Bułgarii. Ma trochę odwrotną historię do świątyni Bożej Mądrości. Choć kiedyś w tym miejscu stała świątynia chrześcijańska z V – VI wieku, niewiele o niej wiadomo. Właściwa historia zaczyna się później. Początkowo był to meczet, tak zwany Czarny Meczet, ze względu na kolor płytek pokrywających minaret. Powstał w 1528 roku. Częściowo, wliczając to minaret, zawalił się w XIX wieku z powodu trzęsienia ziemi. Jednak po odrodzeniu Bułgarii w 1878 roku zamieniono ten meczet na skład wojskowy, a później areszt. Aleksandr Pomierancew, rosyjski architekt, zaproponował zamienienie go na cerkiew i przekonał do tego władzę. Prace trwały od 1901 do 1903 roku. Nadano cerkwi dzisiejszy charakter. Pomierancew z potem zaprojektował sobór Aleksandra Newskiego. Przed świątynia znajduje się plac.
Warto zwrócić też uwagę na Synagogę Sofijską (Софийска синагога). To największa świątynia judaistyczna na Bałkanach i jedna z większych w Europie. Powstała w 1909 roku i jest wzorowana na wiedeńskiej. Obecnie to także muzeum. Niestety w czasie COVID-19 były problemy z wejściem do środka.
Sofia: Hala targowa
Naprzeciwko synagogi wznosi się Centralna Hala Targowa. Budynek z zewnątrz jest ciekawy, w środku natomiast przeciętny, to zwykła powierzchnia handlowa, w której widać ślady poprzedniego systemu, jeśli chodzi o estetykę. Niemniej jednak znajduje się tu też kilka knajpek. Hala targowa w Budapeszcie jest zdecydowanie bardziej klimatyczna.
Meczet Bania Baszi Dżamija
Naprzeciwko Hali stoi meczet Bania Baszi Dżamija (Баня баши джами). Nazwa może kojarzyć się z łaźnią i jest ku temu powód, „Bania Baszi” znaczy tyle, co wiele kąpieli. W czasach rzymskich istniało tu gorące źródło, przy którym wybudowano łaźnię. Ta istniała do co najmniej XVI wieku. Meczet ukończono w 1566 roku, co czyni go jednym z najstarszych ocalałych w Europie. To także jedyny meczet, który przetrwał w Sofii w miarę niezmienionej formie i to jedyny czynny meczet w stolicy Bułgarii. Choć nie ma twardych dowodów, za architekta uważa się Sinana, który stworzył między innymi meczet Sulejmana w Stambule.
Dawne Łaźnie w Sofii
Przy świątyni roztacza się park, wokół którego wznosi się dawny budynek łaźni z początku XX wieku w stylu secesyjnym z nawiązaniami bizantyjskimi. Dziś to muzeum historyczne Sofii. Centralne Łaźnie Mineralne działały jeszcze w 1986 roku. Z muzeów warto zwrócić uwagę też na muzeum archeologiczne, posiadające bogatą kolekcję rzymską. Mieści się ono w dawnym Wielkim Meczecie. Z budynków wyróżniających się w centrum należy wymienić Galerię Narodową w dawnym Pałacu Carskim, Teatr Ivana Vazowa z fontanną, albo Dom Partii z charakterystycznym szpikulcem czy Zgromadzenie Narodowe. Naprzeciwko niego wznosi się pomnik Cara Wyzwoliciela.
Z pozostałości po komunizmie można zobaczyć Pomnik Armii Radzieckiej znajdujący się w Ogrodach Knyaheska. Pomijając monument, reszta to zielony teren spacerowy w centrum miasta.
Sofia: Bulwar Witosza
Bulwar Witosza to główny deptak Sofii. Ciągnie się on od cerkwi św. Niedzieli aż do Parku Południowego (zwanego też Parkiem Fontann) przy Narodowym Pałacu Kultury. Architektonicznie bulwar Witosza nie jest to nic ciekawego, brakuje tu kamienic, raczej są niewielkie bloki z czasów komunizmu. Niemniej jednak deptak żyje. Na Witosza sporo jest sklepików i restauracji, odbywają się też targi i kiermasze. Jego przedłużeniem jest właśnie wspomniany park. Tam także wypoczywa dużo ludzi, jest zieleń, są fontanny, które nadają klimat temu miejscu. No i oczywiście Pałac Kultury. Niewysoki, bardziej to centrum kulturalne, oczywiście wzbogacone o funkcje gastronomiczne. Otworzono go w 1981 roku, dziś to też jedno z największych centrum kongresowych, nie tylko w Bułgarii, ale też i w całym regionie. Tutaj odbywa się między innymi sofijski Międzynarodowy Festiwal Filmowy.
Przez Sofię przepływa rzeka Perłowska. Jest ona stosunkowo niewielka, ale warto zwrócić uwagę na mosty. Choćby pochodzący z roku 1891 Most Orłów z charakterystycznymi, brązowymi rzeźbami przedstawiającymi te ptaki. Rzeźby widać, jednakże sam most można łatwo przeoczyć, gdyż jest naprawdę niewielki. Mają one duże znaczenie historyczne, orły symbolizują wolność. W tym miejscu przywitano uwolnionych więźniów politycznych z Imperium Osmańskiego. Za mostem znajduje się Park Borisowa i stadion narodowy.
Cerkiew Bojańska
O ile atrakcje w centrum są dość łatwo dostępne i można tam spokojnie dotrzeć na piechotę, o tyle w Sofii jest kilka miejsc na obrzeżach, którym warto poświęcić uwagę. Problem w tym, że to są faktycznie obrzeża miasta, więc dojazd środkami komunikacji może być trudny. Wygodniejsza jest taksówka / samochód. Jednym z nich jest Cerkiew Bojańska (Боянска църкв), to jeden z najważniejszych kościołów w Sofii i całej Bułgarii, znajdujący się na liście UNESCO od 1979 roku.
Cerkiew zaczęła powstawać w X wieku, później ją rozbudowywano (w XI czy XIII, a nawet XIX). Kiedyś znajdowała się w Bojanie, dziś to dzielnica Sofii. W okolicach roku 1259 powstały freski. Są one jednym z najcenniejszych przykładów sztuki malarstwa średniowiecznego na Bałkanach. Dlatego ten zabytek jest tak ważny. Sama cerkiew zamieniona jest w muzeum, wejście jest odpłatne. Przed nią znajduje się niewielki parking. Teren muzeum jest porośnięty drzewami, więc z daleka nie widać niepozornego budynku. Wejście do środka jest limitowane. Freski są monitorowane, jeśli chodzi o temperaturę i wilgotność. Osoba pilnująca zaś wpuszcza do nich pojedyncze osoby. Faktycznie robią one spore wrażenie. Ich autor, tak zwany Mistrz Bojański, uchodzi za jednego z prekursorów europejskiego renesansu. Freski w sumie przedstawiają 89 różnych scen, znajduje się na nich prawie 250 postaci: świętych, aniołów i przypadkowych osób w scenach.
Monastyr Dragalewski
Już za granicą miasta znajduje się Monastyr Dragalewski (Драгалевски манастир), u podnóża Witoszy. Pięknie położony w lesie. Powstał w XIV wieku na krótko przed zdobyciem Sofii przez Turków. Wówczas został opuszczony. Odbudowano go w XVI wieku. Cerkiew przy monastyrze została pokryta pięknymi freskami. Dziś to miejsce, do którego przybywają tłumnie Bułgarzy, ale też zatrzymują się tu turyści. Parking jest improwizowany i raczej obłożony. To także dobre miejsce na trekking. Obecnie mieści się tu zakon żeński.
Góra Witosza
Sama Witosza też bywa dość częstym celem turystycznych wypraw. Pomaga w tym także wyciąg. Tam także rozciąga się park narodowy z wieloma ścieżkami. Warto dodać, że Sofia jest jedną z najwyżej położonych stolic europejskich. W samym centrum Sofii jest trochę terenów zielonych, gdzie można odpocząć od zgiełku miasta. Natomiast w pewien sposób położenie jest podobne do tego, co jest w Skopje, czyli góra tuż przy samej stolicy, będąca de facto jej zielonym terenem.
Sofia: Park Dzwonów
Na przedmieściach znajduje się też Park Dzwonów Sofii – Kambatine (Камбаните). To powstały w czasach komunizmu kompleks na upamiętnienie obrad Dziecięcego Parlamentu jako znak pokoju. Park otworzono w 1979 roku. W środku znajduje się okrągła budowla, w której umieszczono ponad 70 dzwonów z różnych krajów świata, jest oczywiście i polski. Swoją drogą poza krajami dzwony mają też NATO, UNICEF, a nawet Jan Paweł II. Każdy z nich jest inny, często ukazuje też lokalną kulturę i wyobrażenie dzwonu. Dzieci mogą sobie podejść do każdego z nich i zadzwonić (o ile działa). Dorośli zresztą robią to samo. W środku znajduje się duży pomnik z dzwonem. Warto jednak pamiętać, że ta tradycja nie umarła wraz z upadkiem komunizmu. Nowe dzwony są dodawane raz na jakiś czas, zaś park jest ciekawym miejscem spacerowym. Swoją drogą największy dzwon jest bułgarski, na kolumnie w środku. Waży 1300 kilogramów i nie łatwo nim zadzwonić. Parkingów jest kilka.
Pałac Vrana
Terenem zielonym jest też położona na uboczu Sofii rezydencja królewska – Pałac Vrana (Царски дворец „Врана“). Kupił ją w 1898 roku car Ferdynand I, wkrótce zaczęto rozbudowę. Sam pałac powstawał w latach 1909 – 1914. Dziś przede wszystkim zwiedza się park, także z oczkami wodnymi, czy nasadami. Można podejść pod pałac, ale do środka nie ma wejścia. Jest za to kilka innych budynków, jak stajnie. Jednak wciąż nie jest to dobrze wykorzystane turystycznie. Całość jest raczej terenem zielonym i rekreacyjnym. Wejście jest biletowane, również za parking trzeba zapłacić.
Zwiedzanie Sofii
O ile samo centrum Sofii jest do przejścia na spokojnie w niecały dzień, to na wyjazd trzeba raczej przeznaczyć dwa dni. Właśnie z powodu przedmieść. Te naprawdę warto zobaczyć. Sama Sofia natomiast jest miastem z historią, ale raczej przeciętnym. W Bułgarii dużo ciekawiej prezentuje się Płowdiw, a Nesebyr to już zupełnie inna klasa, choć jest zdecydowanie mniejszy.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, polub nas na Facebooku.
Szlak bułgarski | ||
Sofia |