Tours to dziś niewielkie miasto w środkowej Francji, położone nad rzeką Loarą. Stąd jest bardzo dobrą bazą do organizowania wycieczek w kierunku słynnych zamków. Samo miasto większą rolę odgrywało w historii niż obecnie, ale ma kilka zabytków do zobaczenia, a przede wszystkim to miejsce, gdzie spokojnie można spędzić czas.
Spis treści
Historia Tours
Rzeka Loara była ważna jeszcze w czasach Gallów. Tu znajdowała się przeprawa przez nią, więc krzyżowały się szlaki handlowe. Osada nosiła nazwę Turones. W I wieku naszej ery zajęli ją Rzymianie i rozbudowali miasto pod nazwą Caesarodunum, czyli Wzgórze Cezara. W IV wieku wpływy Gallów były większe, stąd między innymi ewoluowała nazwa na Civitas Turonum, a potem Tours.
Do rozwoju miasta przyczyniło się także chrześcijaństwo, w szczególności święty Marcin z Tours, którego kult sprawił, że przybywali tu licznie pielgrzymi, szczególnie zatrzymując się w drodze do Santiago de Compostela. To było jedno z najważniejszych celi pielgrzymkowych średniowiecznej Europy, więc wszelkie sanktuaria znajdujące się po drodze zyskiwały na tym.
W 732 roku miała miejsce bitwa pod Tours, gdzie powstrzymano najeźdźców muzułmańskich. Udało się tym samym ochronić Francję przed podbojem. Za to w IX wieku miasto było pustoszone przez najazdy Wikingów. To też okres, gdy stało się istotne dla państwa Karolingów. Sam dalszy rozwój miasta był nietypowy: miało dwa niezależnie działające centra, jedno w rzymskich pozostałościach, wokół zamku, drugie wokół świątyni św. Marcina, gdzie z kolei rozwijał się handel. Oba centra były wówczas oddzielone od siebie polami i winnicami, więc funkcjonowały niczym dwa osobne miasta. Połączono je w jeden organizm dopiero w XIV wieku.
Stolica Francji
Od XI wieku Tours zyskiwało na znaczeniu już we Francji. Dwukrotnie, w latach 1444 – 1527 i 1589 – 1594 było stolicą Francji. Niedaleko Tours znajdował się zamek, w którym rezydował król. Przyjmuje się, że gdy ponownie stolicą Francji stały się Paryż (i Wersal), zaczął się powolny okres upadku królestwa. Samo Tours także zaczęło tracić na znaczeniu.
Dopiero rozwój kolei w XIX sprawił, że znów stało się istotnym węzłem komunikacyjnym. Podczas I wojny światowej była to ważna baza amerykańska. Podczas II wojny światowej mocno ucierpiało. Przez kilka dni w czerwcu 1940 roku było tymczasową siedzibą rządu francuskiego, który potem przeniósł się do Bordeaux. Miasto i centrum zostało zbombardowane i spalone przez Niemców. Nie udało się uratować wielu zabytkowych budynków z XVI i XVII wieku. Dobrze widać to w centrum, gdzie jest sporo nowocześniejszych budynków i jedynie fragmenty mają historyczny charakter.
Tours i Święty Marcin
Święty Marcin z Tours i jego kult to istotny fragment historii miasta. Był on rzymskim legionistą i zasłynął tym, że gdy stacjonował w Galii, dokładniej niedaleko Armiens, zimą spotkał żebraka, któremu podarował swój płaszcz, tak by ten okrył się przed zimnem. W nocy we śnie objawił mu się Chrystus i Marcin się nawrócił. Ochrzcił się, stał zakonnikiem, zamieszkał w pustelni i prowadził ubogie życie, jednocześnie starał się pomagać innym. Z płaszczem związana jest jeszcze jedna rzecz. Mianowicie Marcin przeciął płaszcz na pół, darując żebrakowi połowę. To czasem się pomija, ale jest to o tyle ważne, że płaszcz w połowie należał do legionisty, a w połowie do cesarstwa. Więc oddał całą swoją część.
Stał się znany, więc gdy zwolniło się miejsce biskupa Tours, to właśnie jemu zaproponowano tę pozycję. Podobno mieszkańcy sprowadzili go do katedry i wybrali przez aklamację. Jako biskup był skromny, oddany wiernym i ewangelizacji. Z jednej strony niszczył pogaństwo (świątynie), z drugiej stawał w obronie heretyków i ludzi opuszczonych. Po śmieci stał się patronem Francji. Jest też jednym z pierwszych świętych, którzy zmarli z przyczyn naturalnych, nie śmiercią męczeńską. Kult wiązał się z powstaniem bazyliki, pełniącej rolę sanktuarium mu poświęconego.
Święty Marcin zmarł w 397 roku, w 437 na jego grobie zbudowano niewielką kaplicę. W 471 roku przekształcono ją już w bazylikę. W 1014 roku zbudowano nową. Parę razy ją przebudowywano, choćby po pożarze w 1050 roku. Niestety ten symbol religijny i wielkości dawnego miasta, stał się celem rewolucji francuskiej. Obiekt został zniszczony. Gdy wolność wyznawania stała się prawem Francji, kult świętego odnowił się. Starej świątyni nie odbudowano, stworzono kompletnie nową. Obecna bazylika powstała na przełomie XIX i XX wieku, w neobizantyjskim stylu.
Znajduje się tu grób świętego, zlokalizowany w krypcie pod ołtarzem. Dość dobrze zabezpieczony przed potencjalnymi wandalami. Nowa bazylika jest też dużo mniejsza niż oryginał. Po oryginalnej ostały się jedynie wieża Karola Wielkiego (tak naprawdę nazwana w ten sposób na cześć żony władcy, która zmarła w Tours) i wieży zegarowej. Obie stoją do dziś i można je oglądać z zewnątrz. Stanowią symbol miasta. Świątynia jednak nie przyciąga pielgrzymek. Dziś życie religijne we Francji toczy się przede wszystkim w Lourdes i La Salette.
Katedra
Pierwszą katedrę w latach 337 – 371 wzniósł biskup Lindorius i była ona poświęcona św. Maurycemu. Spaliła się w 558 roku, wówczas ówczesny biskup, Grzegorz z Tours, rozpoczął budowę nowej w 590 roku. Wykorzystano między innymi mur rzymski przy budowie fasady. W roku 1160 rozpoczęto olbrzymią przebudowę, ale skończyło się to pożarem katedry. Pierwsze prace nad nową zaczęto już w kolejnej dekadzie, ale skończono dopiero w połowie XVI wieku. Była to już monumentalna, gotycka konstrukcja. Wieże mają po 68 i 69 metrów wysokości, całość robi wrażenie. Ostatnie zmiany wprowadzono przy renowacji już w XXI wieku. Obecnie jest poświęcona św. Gatianusowi (Cathédrale Saint-Gatien). Gatianus był tym, który w III wieku przyniósł chrześcijaństwo do Tours. Został też pierwszym biskupem miasta.
Katedra ucierpiała podczas rewolucji francuskiej, ale szczęśliwie została „jedynie” splądrowana. Zniszczono rzeźby, budowla przetrwała. Zachwyca fasadą, bogatymi zdobieniami, gargulcami. Wpisuje się we francuski styl gotycki. Przy odrobinie szczęścia przy katedrze można też zwiedzić krużganek – Cloître de la Psalette. Z innych religijnych atrakcji można też wspomnieć klasztor urszulanek.
Rzymskie pozostałości
Jak wspominaliśmy, Tours ma rzymskie korzenie. W tamtych czasach znajdował się tu jeden z największych amfiteatrów, dziś został on całkowicie zabudowany. Więc chodzi się między starymi domami, które wykorzystują jego fragmenty oraz teren, jaki zajmował. Trochę dalej jest fragment muru gallo-rzymskiego, czyli rzymskiego z czasów Galów. Dziś to raczej mały skwer na podwórku, gdzie przypadkiem jest fragment zabytku i tablica informacyjna. Ta dawna rzymska część, ma kilka perełek, ale nie są one wykorzystane turystycznie.
Zamek nad Loarą
Warto pamiętać, że Tours leży nad rzeką Loarą i jak przystało na okolicę, ma także zamek. Château de Tours pochodzi z XI wieku i dziś pełni rolę muzeum sztuki. Jako zamek wyraźnie odstaje od tych najbardziej znanych zamków nad Loarą (choćby Chambord). Sama rzeka nie jest dobrze wykorzystana, można się obok niej przespacerować, ale brakuje tu promenady. Możliwe, że miasto jest za małe. Wyróżniają się za to zabytkowe, kamienne mosty jak Wilsona.
Oddalony od historycznego centrum jest Ratusz (Hôtel de Ville de Tours). To bardzo piękny, XIX wieczny budynek. Obok znajduje się Pałac Sprawiedliwości, a naprzeciw nim niewielki plac. Oddzielają one ścisłe centrum od reszty miasta.
Stare Miasto Tours
Jednak zdecydowanie najciekawszym fragmentem jest Stare Tours – Vieux Tours i okolice placu Plumereau (Place Plumereau). Jest tu sporo odrestaurowanych starych budowli mieszkalnych, których architektura sięga jeszcze średniowiecza. Sprawia to, że ta część miasta ma niesamowity klimat. Oczywiście jest mocno wykorzystana rekreacyjnie (nie tylko turystycznie). Jest tu sporo knajpek, rzadziej sklepów.
Centrum Tours jest nieduże, można je spokojnie obejść w kilka godzin. Rozchodzi się od Rue Nationale, która ciągnie się od ratusza aż do Loary. Jednak tu już bardziej dominuje nowocześniejsza architektura, trzeba odejść w bok, by się zachwycić Tours. Mając więcej czasu można skorzystać z oferty muzeów czy ogrodu botanicznego. Tours jednak to doskonała baza wypadowa do zwiedzania okolic, czyli przede wszystkim malowniczych zamków, z których słynie ta część Francji.
Jeśli podobał Ci się wpis, śledź nas na Facebooku.
Szlak francuski | ||
Tours |