Taszkent lub Taszkient to położone na przedgórzu wielkich gór Tienszan miasto, które liczy najwięcej mieszkańców w całej Centralnej Azji – niemal 3 miliony osób. W okresie istnienia Związku Radzieckiego było 4. pod względem zaludnienia ośrodkiem po Moskwie, Leningradzie i Kijowie. Dziś to stolica Uzbekistanu, miejsce które w pewien sposób łączy tradycję, nie tak odległą historię i nowoczesność. Z dużym naciskiem na to drugie, bowiem miasto zostało mocno zniszczone, więc większość budowli jest naprawdę nowa.
Spis treści
Historia Taszkentu
Można się spotkać z dwiema pisowniami nazwy miasta – Taszkent i Taszkient. Ta pierwsza jest bardziej zbliżona do uzbeckiej nazwy Toshkent (Тошкент) i według Rady Języka Polskiego bardziej poprawna. Taszkient to pisownia bardziej oddająca rosyjską nazwę (Ташкент) i nadal używana. Sama nazwa Taszkent wywodzi się prawdopodobnie z języka tureckiego i oznacza Kamienne Miasto lub Miasto Kamieni. Wcześniejsza nazwa, Czacz (lub Szasz), pod którą funkcjonowało w czasach przed-islamskich i wkrótce po podboju, wywodzi się być może z języka staroperskiego i oznacza obszar wodny lub jezioro. W Aweście podobnie określano Morze Aralskie. Inne źródła wskazują na staroturecką, perską lub tocharską etymologię. Nazwy Taszkient zaczęto używać około X wieku, wcześniej używano jeszcze nazwy Binkent.
Taszkent to ośrodek o długiej historii – w 2009 roku świętowano 2200 lat pisanej historii. Jego historia jest podobna do historii reszty kraju. Było to jedno z miast na Jedwabnym Szlaku, znane do IX wieku jako Czacz. Zostało podbite przez Arabów i zislamizowane w VIII wieku, później rządziły nim dynastia perska (Samanidzi) i turecka (Karachanidzi), zaś od XIV wieku mongolscy Timurydzi. Dwa stulecia później Taszkent stał się częścią Chanatu Bucharskiego. W 1865 roku carskie wojska zajęły Chanat Bucharski i Taszkent, a wkrótce po rewolucji październikowej zajęli je bolszewicy. W latach 1918 – 1924 istniała Turkiestańska Autonomiczna Socjalistyczna Republika Radziecka ze stolicą w Taszkiencie, rozwiązana w roku 1925. Pięć lat później Taszkient stał się stolicą Uzbeckiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w składzie ZSRR, wcześniej tę funkcję piastowała Samarkanda. Tu też zaczyna się czas intensywnego rozwoju miasta. Jego siłą była nie historia, ale idealne położenie, pozwalające na stworzenie zupełnie nowej stolicy.
Taszkient w czasach sowieckich
To był też czas zmian. Okres stalinizmu był trudny także dla Uzbekistanu. Wiązał się z przymusową kolektywizacją gospodarstw, zamknięciem meczetów i zabiciem wielu duchownych, także funkcjonariuszy państwowych nie ominęła Wielka Czystka. Podczas II wojny światowej w Uzbekistanie schroniło się wielu ludzi z zajętej przez Niemców części ZSRR. Kierunkiem emigracji był zwłaszcza Taszkent, co sprzyjało szybkiej rusyfikacji; przeniesiono tutaj także wiele zakładów przemysłowych.
W latach 50. XX wieku zakończyła się walka o równouprawnienie kobiet, które wreszcie mogły ubierać się dowolnie – dziś trudno o widok kobiety w czadorze lub choćby chuście na głowie. Praktycznie zlikwidowano analfabetyzm. W kolejnej dekadzie Taszkent stał się najbardziej nowoczesnym i najgęściej zaludnionym miastem Azji Środkowej.
Ale nie wydarzyłoby się to, gdyby nie jedno zdarzenie. W dniu 26 kwietnia 1966 roku nastąpiło tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi, które zmieniło oblicze Taszkientu. Duże zniszczenia wykorzystano jako pretekst do gruntownej przebudowy miasta, nadając mu bardziej odpowiedniego, bo nowoczesnego w duchu socrealizmu wyglądu. Taki obraz stolicy, wraz z nowszymi budynkami, znamy dziś. Nie oznacza to, że nie zachowały się żadne istotne zabytki, jednak próżno szukać czegoś, co przypominałoby typowe stare centrum.
Taszkent stolicą niepodległego Uzbekistanu
W dniu 31 sierpnia 1991 roku Uzbekistan stał się niepodległym państwem. Co ciekawe, jeszcze tego samego roku w referendum zorganizowanym przez Gorbaczowa, większość Uzbeków głosowała za utrzymaniem Związku Radzieckiego. Wynikało to zapewne stąd, że republika ta była dużym beneficjentem centralnie sterowanej gospodarki. Mimo to, widząc rychły upadek ZSRR, w kolejnym referendum zadecydowali o niepodległości.
Taszkent: Medresa Kukeltasz
Jednym z zachowanych zabytków jest medresa z 1570 roku. Założono ją oczywiście jako muzułmańską szkołę, ale w XVIII wieku pełniła funkcję karawanseraju, a od XIX wieku także twierdzy. Została zniszczona podczas trzęsienia ziemi w roku 1868, ale na początku XX wieku ją odbudowano, potem wyremontowano ją także w latach 50. W czasach sowieckich oczywiście nie była to szkoła religijna, ale jak przystało na republikę radziecką – muzeum ateizmu, a potem muzyki ludowej. Czy to niedawny remont, który umocnił konstrukcję, czy łut szczęścia, medresa Kukeldasz (Ko‘kaldosh Madrasasi) jako jeden z niewielu zabytków sakralnych oparł się niszczycielskiemu trzęsieniu z 1966 roku. Po roku 1991 przywrócono jej pierwotną funkcję szkoły. Dziś można ją zwiedzać, w ograniczonym zakresie, a także jest to atrakcja płatna. Medresa znajduje się przy bazarze Chorsu.
O ile Kukeltasz jest przykładem dość powszechnej architektury w Uzbekistanie i pod tym względem się nie wyróżnia, obok znajduje się meczet Hoja Ahror Valiy (Xo’ja Ahror Valiy Jome Masjidi), który już wygląda zupełnie inaczej. Bliżej mu do cerkwi z kopułami. Pierwotny powstał w 1451 i był to meczet piątkowy (główny w mieście). Znajduje się on trochę na wzgórzu, więc nawet z daleka jest lepiej widoczny. W przeciwieństwie do medresy mocno ucierpiał podczas trzęsienia ziemi w XIX wieku, więc obecna konstrukcja pochodzi tak naprawdę z 1888 roku. W jej powstaniu uczestniczyli rosyjscy inżynierowie. Tyle że nawet ta budowa była dość niestaranna, mówiąc oględnie. Więc konieczne były przebudowy, te miały miejsce w latach 90. XX wieku oraz na początku XXI wieku. Miały na celu przede wszystkim wzmocnienie konstrukcji i konieczna była ingerencja w kopuły.
Taszkent: Chorsu Bazaar
Taszkent to jedno z miast Jedwabnego Szlaku, ale i bez tego nie mogłoby zabraknąć porządnego bazaru. Chorsu Bazaar istnieje właściwie od średniowiecza w tym samym miejscu, a jego nazwa wywodzi się z perskiego słowa, które oznacza „skrzyżowanie dróg” bądź „cztery strumienie” (inne określenie na skrzyżowanie). Obecny budynek z charakterystyczną kopułą to przykład późnego sowieckiego modernizmu; wzniesiono go w 1980 roku na fali odbudowy po trzęsieniu ziemi w 1966 roku. Stoiska jednak nie mieszczą się pod kopułą, wiele straganów tworzy zawiłe uliczki wokół głównego budynku. Dobre miejsce na zakup pamiątek w postaci choćby przypraw lub zaopatrzenie na dalsze zwiedzanie w świeżo pieczony chleb i słodkie owoce, można także posilić się na miejscu w „uzbeckich street foodach”. Do tego dochodzą alejki z ozdobami ze złota i nie tylko. Złota jest sporo, ale to nie Dubaj. Zresztą pomimo słowa bazar, na targowiska takie jak choćby w Isfahanie nie ma co tutaj liczyć.
Bazar Chorsu przypomina duże targowisko, których sporo w różnych miastach dawnego bloku wschodniego, czyli choćby w Rydze albo nawet Phnom Penn. Ale to jest dość charakterystyczne dla Uzbekistanu, tu te bazary nie mają klimatu arabskiego czy irańskiego. Nie oznacza, że nie są ciekawe. Ogrom to jedno, miszmasz to drugie, ale przy tym znajduje się tu choćby piekarnia, do której można zajrzeć. Dokładnie do miejsca, gdzie formowany i pieczony jest chleb. U nas Sanepid by się chyba załamał. Jak się doda cały ten bajzel, to chyba jest to jeden z najciekawszych bazarów, jakie widzieliśmy w Uzbekistanie, bo zdecydowanie najbardziej różnorodny. Wracając jednak do głównej konstrukcji bazaru, ona faktycznie ma swoje lata. Swoją drogą wielką odbudowę po tragicznym trzęsieniu ziemi w 1966 roku nazwano „sejsmicznym modernizmem”.
Imam Hazrati – kompleks
Kompleks religijny imama Hazrati obejmuje kilka meczetów, mauzoleów, bibliotekę i medresę. Najciekawsze jest to, że tutaj w medresie Barakh-khan znajduje się jeden z najstarszych spisanych Koranów na świecie, znany jako kodeks z Samarkandy lub taszkencki Koran. Księgę datuje się zwykle na okres miedzy VIII a IX wiekiem. Prawdopodobnie ten Koran został przewieziony z Kufy w dzisiejszym Iraku do Samarkandy przez Timura Chromego. Pozostawał w tamtejszym meczecie do 1869 roku, gdy carski generał odkupił go od imama, następnie podarował gubernatorowi Turkiestanu, który z kolei wysłał Koran do Sankt Petersburga, gdzie badali go orientaliści.
Po rewolucji październikowej Lenin podarował kodeks z Samarkandy miastu Ufa w Baszkorstanie (Baszkiria, obecnie autonomiczna republika Federacji Rosyjskiej), jako akt dobrej woli wobec muzułmanów tej republiki. Mieszkańcy ówczesnego Turkiestanu nalegali na zwrot Koranu i od 1924 roku znajduje się on właśnie tutaj, w Taszkencie. Manuskrypt ten znajduje się na liście UNESCO. Można go zobaczyć za darmo. Legenda głosi, że rdzawe plamy na pergaminowych kartach to krew kalifa Usmana ibn Affana, zabitego podczas lektury Koranu. Jednakże manuskrypt datuje się raczej na późniejszy okres między VIII a IX wiekiem, zaś śmierć Usmana miała miejsce w 656 roku.
Medresa Barakh-khan
Obok znajduje się jeszcze jeden zabytek. Medresa Barakh-khan (Barakhan) została wybudowana w XVI wieku na zlecenie wnuka słynnego matematyka i astronoma Uług Bega (Ulubek, który z kolei był wnukiem Tamerlana). To właśnie w bibliotece tej medresy znajduje się słynny kodeks z Samarkandy. Medresę także można zobaczyć za darmo, acz niewiele tutaj zostało z oryginalnej zabudowy. Dziś pełni różne role kulturalne, są tu także sklepiki.
Warto dodać, że podczas naszej wizyty w Taszkencie powstawał tuż obok kompleksu Imama Hazrati jako jeszcze jeden obiekt religijny. To ma być islamskie centrum cywilizacyjne i już dobrze było widać olbrzymią bryłę. Powinna być świetnym dodatkiem do kompleksu i wpisuje się w potrzebę budowania olbrzymich świątyń narodowych po upadku komunizmu. Widzieliśmy to choćby w Tbilisi, Belgradzie, czy Bukareszcie.
Minor Masjidi, czyli Biały Meczet
Ale przed olbrzymimi konstrukcjami powstają inne. Meczet Minor, inaczej Meczet Piątkowy, jest nowym meczetem, bo wybudowanym w latach 2013 – 2014. Wzniesiono go w tradycyjnym wschodnim i uzbeckim stylu. Może pomieści 2400 wiernych i szybko stał się jedną z najważniejszych świątyń w mieście. Za jego powstaniem w dużej mierze odpowiada prezydent Islam Karimov, który uznał, że stolica potrzebuje nowego Meczetu Piątkowego i symbolu. Relacje Karimova z islamem były mówiąc krótko skomplikowane, jednak nie zwalczał on samej religii. Meczet Minor nie jest duży, ale jest bardzo piękny i dopracowano w nim szczegóły. Różni się nawet kolorystyką od klasycznych uzbeckich, czy perskich meczetów. Trochę przypomina ten w Abu Zabi, ale to nie jest ta klasa. Wokół meczetu Minor jest niewielki park, można obejść budowlę ze wszystkich stron. Zwiedzanie jest trochę kłopotliwe, bo nie zawsze możliwe. Czasem nie wpuszczają nie-muzułmanów, czasem są opłaty, a czasem nie ma – przynajmniej wierząc informacjom z sieci. My trafiliśmy na wejście bez opłat, ale już wejście do środka, gdzie można oglądać kopułę od dołu, było możliwe jedynie dla mężczyzn.
Mirabad Bazaar
Kolejny ze słynnych bazarów Taszkentu – Mirabad Bazaar. Jego nazwa oznacza „bazar szpitala wojskowego” i odnosi się do lazaretu, który istniał tutaj w XIX wieku. Przedsiębiorczy Uzbecy zaczęli rozstawiać kramy w pobliżu szpitala, w którym przebywali ranni żołnierze rosyjscy, by mogli sprawić sobie przyjemność kupując słodycze, czy owoce. Dziś jest on zdecydowanie mniejszy i bardziej kameralny, a przy tym mniej turystyczny. Acz nawet tu można spokojnie znaleźć pamiątki. Bazar ma zadaszenie, ale nie ma ścian, wiec jest ograniczony płotem i się nie rozlewa. Konstrukcja oczywiście socjalistyczna.
Sobór Zaśnięcia Matki Bożej
Od drugiej połowy XIX wieku Taszkient przynależał do Imperium Rosyjskiego i nie mogło zabraknąć tu cerkwi. Sobór Zaśnięcia Matki Bożej poświęcono w 1879 roku. W latach 1917 – 1933 służył jako świątynia nieortodoksyjnemu ruchowi Żywej Cerkwi, wspieranej przez bolszewików. Warto zauważyć, że cerkiew nie pełniła funkcji muzeum ateizmu lub ludowego, jednakże w okresie II wojny światowej ulokowano w niej jeden z wojskowych magazynów, zaś wierni odzyskali świątynię dopiero w 1945 roku, wtedy też została ponownie konsekrowana. Stała się wówczas katedrą eparchii taszkenckiej i Azji Środkowej. Sobór przeszedł gruntowny remont w latach 1958 – 1960 i około 2010 roku. Nie można było wykonywać zdjęć na terenie świątyni, co najwyżej zza płotu.
Plac Timura Chromego
Plac Amira Timura z jego pomnikiem konnym i parkiem wokół można uznać za centralny, reprezentacyjny park Taszkentu. Sam plac powstał w 1882 roku i nosił imię Konstantina von Kaufmana, który był carskim generałem i pierwszym gubernatorem Turkiestanu. Zmarły w 1882 roku generał został na tymże placu pochowany, wówczas też na zlecenie jego następny plac został uporządkowany i zazieleniony, co łącznie trwało 15 lat. W 1889 roku szczątki generała Kaufmana przeniesiono do Soboru Przemienienia Pańskiego, zburzonego w okresie po rewolucji bolszewickiej. Przed rewolucją, bo w 1913 roku, na placu stanął pomnik generała, jednak ponieważ był on „biały”, czyli carski, zdemontowano go już w 1919 roku. Zostawiono cokół, na którym postawiono pomnik w formie sierpa i młota.
Pomnik nie postał długo, gdyż spłonął – plac był miejscem przebywania bezdomnych (okazuje się, że w radzieckim raju byli bezdomni!) i zaprószony przez nich ogień strawił i sierp i młot. Aby nikt długo nie płakał, w 10. rocznicę rewolucji postawiono nowy pomnik, trochę przypominający minaret. Napis w językach uzbeckim i rosyjskim górnolotnie głosił: „Październik to latarnia morska światowej rewolucji. 1917–1927”. Do 1993 roku plac „zdobił” jeszcze Lenin, Stalin i Marks. Tego ostatniego zdemontowano w 1993 roku, czyli dwa lata po odzyskaniu niepodległości od ZSRR. Rok później plac przemianowano na Plac Amira Timura i wzniesiono pomnik konny z brązu, przedstawiający tego hołubionego władcę.
Dziś zwracają uwagę raczej niewielkie drzewa rosnące na placu – w 2009 roku wycięto cały starodrzew, aby na nowo zaplanować zieleń parkową.
To wszystko wiąże się także z odnajdywaniem własnej historii, gdzie postać Timura dla Uzbekistanu stała się bardzo ważna. W 1996 roku otwarto Muzeum Amira Timura, znajdujące się właściwie tuż przy placu. Są tu też inne budynki, choćby sala koncertowa. Palace of International Forums przy Placu Timura to nowoczesna hala koncertowa, otwarta w 2009 roku, która z miejsca zdobyła szereg nagród, między innymi w kategorii wzornictwa, oświetlenia i architektury.
Hotel Uzbekistan
Przy Placu Timura Chrobrego znajduje się Hotel Uzbekistan, jeden z największych obiektów hotelowych w kraju, a z pewnością najsłynniejszy. Otwarto go w 1974 roku i reprezentuje sowiecki modernizm. Dzisiaj, po solidnym remoncie z 2010 roku, jest to hotel 4-gwiazdkowy, oferujący ponad 200 pokoi w standardzie zachodnim. Ceny są przystępne jak na zachodnie standardy, jednak opinie na Google nie zachęcają. Ale chodzą opinie, że mało kto tam tak naprawdę nocuje, a hotel raczej świeci pustkami.
Taszkent: Muzeum Pamięci Ofiar Represji i Park Pamięci
Jest to miejsce poświęcone osobom represjonowanym przez reżim komunistyczny. Muzeum powstało w 2002 roku z inicjatywy Islama Karimowa i pierwotnie zajmowało mały park przy wieży telewizyjnej, ale szybko się rozrastało. Przedstawia okres od 1860 roku, gdy carska Rosja dopiero zaczęła zajmować krainy Azji Centralnej. Okres stalinowski jest zaś ukazany jako jeden z najbardziej krwawych okresów w historii kraju. Represje nie zakończyły się wraz ze śmiercią Stalina, ale trwały aż do upadku Związku Radzieckiego. Podczas prac budowlanych przy powiększaniu kompleksu znaleziono groby osób prawdopodobnie zgładzonych przez reżim komunistyczny, co tylko upewniło Uzbeków co do wyboru miejsca na Park Pamięci.
Od 2021 roku działa projekt polsko-uzbeckiej współpracy na polu historycznym, czego wyrazem jest między innymi zawiązanie współpracy między Muzeum II wojny światowej w Gdańsku a Muzeum Pamięci Ofiar Represji. Muzeum Ofiar Represji i wspomniany Park Pamięci znajdują się w innych częściach Taszkientu. Samo Muzeum jest przepięknym, stylizowanym na klasyczny uzbecki obiektem, obok którego stoi monument. Po przeciwnej stronie ulicy jest park, w którym odpoczywają Uzbecy, a także wznosi się wieża telewizyjna (na której znajduje się taras widokowy). Cała okolica jest bardziej nowoczesna i znajdują się tu także pojedyncze wysokościowce.
Taszkent: Kompleks rządowy
Natomiast Park pamięci znajduje się blisko kompleksu rządowego. Warto zwrócić tam uwagę jeszcze na dwa miejsca. Pierwsze to fontanny Mustakillik. Wcześniej był tu park-deptak poświęcony Leninowi. Nazwę zmieniono w 1992 roku, a potem przebudowano całość. Fontanny otworzono w 2006 roku. Sam park jednak podczas naszej wizyty był zamknięty i pilnowali go żołnierze. Obok znajduje się też pałac księcia Mikołaja Romanowa z 1891 roku, którego zesłano tu z powodu skandalu związanego z wyprzedażą dóbr rodowych. Niestety pałac można oglądać jedynie zza płotu. Próbowaliśmy też dotrzeć pod siedzibę parlamentu, ale tam również nie dało się podejść blisko.
Parafia i kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa
Jest to jeden z pięciu rzymskokatolickich kościołów w Taszkiencie. Znany jako „polski” kościół, gdyż parafię prowadzą franciszkanie z Polski właśnie. Historia parafii i świątyni sięga 1875 roku, gdy tutejsi katolicy apelowali do gubernatora Turkiestanu o pozwolenie na budowę kościoła. W 1884 roku powstała pierwsza kaplica, która służyła więźniom wojennym, głownie Polakom. W 1912 roku rozpoczęto budowę samego kościoła, który funkcjonował normalnie do 1925 roku, gdy został znacjonalizowany przez bolszewików. Przez kolejnych 12 lat odbywały się w nim tajne msze odprawiane przez franciszkanina Józefa Sowińskiego. Został rozstrzelany pod pretekstem kontrrewolucyjnej agitacji.
W 1993 roku rozpoczęła się przebudowa zrujnowanego kościoła. Pracami kierował polski franciszkanin ojciec Krzysztof Kukułka. W październiku 2000 roku świątynia została konsekrowana. Dziś odprawiane są w niej msze w językach uzbeckim, rosyjskim, angielski, koreańskim i oczywiście polskim. Msze po polsku odbywają się w drugą niedzielę miesiąc poza miesiącami letnimi (od czerwca do sierpnia). Trzeba przyznać, że architektonicznie ta świątynia zupełnie nie pasuje do Taszkentu i reszty Uzbekistanu.
Pomnik Pamięci Polaków zmarłych w Uzbekistanie w 1942 roku
O tym kościele wspominamy jeszcze z jednego powodu. Trasa wielkiego pochodu Armii Andersa przebiegała między innymi przez teren Uzbekistanu. W kraju tym można natknąć się na groby zmarłych z powodu trudów wędrówki Polaków: między innymi w Guzar (największy z nich), Jangijul, Olmazor, czy Shahrisabz. W Taszkiencie, obok „polskiego” kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa znajduje się Pomnik Pamięci Polaków, zarówno wojskowych, jak i cywili, którzy zmarli w 1942 roku w różnych częściach Uzbekistanu.
Na tym pomniku w języku polskim i uzbeckim znajduje się podziękowanie dla narodu uzbeckiego: „Rzeczpospolita Polska wyraża wdzięczność i szacunek mieszkańcom Uzbekistanu, którzy w tragicznych okolicznościach drugiej wojny światowej okazali gościnność żołnierzom Armii Andersa oraz polskim obywatelom uwolnionym z obozów despotycznego sowieckiego reżimu.” Łącznie jest 17 polskich nekropolii, które także wymieniono na tablicy. Nie udało nam się odszukać, w którym roku powstał ten pomnik – przynajmniej jego obecna forma pochodzi z 2002 roku, czyli obchodów 70. rocznicy wyjścia Armii Andersa z ZSRR. W marcu i sierpniu przez teren Uzbekistanu i Turkmenistanu do Iranu przedostały się 116 543 osoby, co stanowi około 10 procent Polaków wywiezionych do Związku Radzieckiego po 17 września 1939 roku. Obecnie, na fali współpracy uzbecko-polskiej, powstaje cyfrowa baza polskich pochówków na terenie tego kraju.
Centrum Płowu – Beshqozon
Środkowoazjatyckie Centrum Płowu to wielka restauracja, wcześniej funkcjonująca pod nazwą Świat Płowu. Plov (płow, pilaw, pilaf) to flagowe danie kuchni uzbeckiej. Jego podstawą jest ryż z dodatkami w zależności od lokalnego wariantu i okazji. Najbardziej standardowy plow składa się z ryżu, marchwi, cebuli, rodzynek i suszonej moreli oraz baraniny, wszystko razem wolno duszone. W Centrum Plovu atrakcją samą w sobie jest kuchnia, przez którą właściwie wchodzi się do sali jadalnej. I tak, do kuchni można sobie wejść, zobaczyć, jak przygotowuje się dania. Wielkie, opalane drewnem piece i naczynia wypełnione aromatycznym jedzeniem oraz pracujący przy tym kucharze nadają temu miejscu wyjątkowego charakteru. Można wybierać spośród kilku rodzajów płowu (więc jest to trochę mało jak na „środkowoazjatyckie centrum”, ale dość dla turystów spędzających ledwie dwa dni w Taszkiencie), a na życzenie można dostać także wersję wegetariańską – po prostu nie kładą mięsa. Do wyboru jest także wielkość porcji i najmniejsza z chlebem i kompotem to już uczta! Dziennie przygotowuje się tu nawet 1,5 tony tego dania.
Taszkent: Stacje metra
Metro w Taszkencie powstało po wielkim trzęsieniu ziemi w kwietniu 1966 roku. Jak w innych republikach radzieckich, także tutaj wybrane stacje mają znaczenie reprezentacyjne i w pewnym stopniu propagandowe. Warte zobaczenia, bo kolej podziemna w Europie Zachodniej nie może się z nimi równać. Nam szczególnie do gustu przypadła stacja Kosmonavtlar. Na ścianach tuneli przy peronach znajdują się medaliony z podobiznami astronomów, astronautów (radzieckich oczywiście) i marzycieli (Ikar). Inne ciekawe stacje to choćby Mustaqillik Maydoni, czy Alisher Navoi. Bilety są dość tanie, kupuje się je pojedynczo, przy wejściu, nie ma zbiorowych, dniowych ani nic takiego. Właściwie są to żetony, nie typowe bilety, czyli coś co działa choćby w Petersburgu. Od kilku lat stacje metra można fotografować.
Zwiedzanie Taszkentu
Odkąd Polskie Linie Lotnicze LOT regularnie latają do stolicy Uzbekistanu, Taszkentu, dotarcie tutaj jest zdecydowanie łatwiejsze. My poruszaliśmy się po mieście taksówkami (aplikacja Yango), samochodem, metrem i sporo przeszliśmy na piechotę. Na sam Taszkient intensywnie wystarczy jeden dzień, więcej jak chce się go zwiedzić spokojniej. Pominęliśmy też większość muzeów, ale także dlatego, że Taszkient był dla nas mniej ważnym fragmentem Uzbekistanu.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, śledź nas na Facebooku.
Szlak uzbecki | ||
Taszkent | Buchara |